Jeszcze rok temu mówiło się, że blisko 1/3 polskich firm z sektora MSP nie posiada własnej strony www. Jak jednak pokazują badania przeprowadzone przez Blink.pl, przedsiębiorcy coraz chętniej inwestują w marketing w sieci, udowadniając, że obecność w internecie to skuteczne narzędzie pozyskiwania nowych klientów.

W badaniu Blink.pl pod uwagę wzięto 200 losowo wybranych podmiotów, które udzieliły informacji na temat tego, jak powstała ich strona internetowa (o ile w ogóle ją posiadały).

ikona lupy />
Jak powstają strony www polskich firm. / Media

Jak powstają strony www dla firm?

Okazało się, że polscy przedsiębiorcy najczęściej zlecają stworzenie strony internetowej firmie zewnętrznej (110 odpowiedzi), a znacznie rzadziej wykonują ją sami.

Co więcej, połowa z firm, które wykonały swoje strony samodzielnie, zdecydowała się na użycie w tym celu kreatora www (18% wszystkich przedsiębiorstw biorących udział w badaniu).

Jak przekonują eksperci, samodzielnie wykonanie strony www w kreatorze jest faktycznie szybkie i łatwe, choć z drugiej strony trudno w takim wypadku o wyróżnienie się i zbudowanie naprawdę skutecznej strony, uwzględniającej specyfikę danego przedsiębiorstwa.

Które systemy CMS wiodą prym?

Dziś strony statyczne (takie, których treść jest na sztywno zapisana w plikach HTML) są coraz częściej wypierane przez rozwiązania dynamiczne, ułatwiające dokonywanie zmian i edytowanie treści. Służy temu system CMS (Content Management System), umożliwiający zarządzanie zawartością strony internetowej. Jego samodzielne wdrożenie wymaga posiadania bardziej zaawansowanej wiedzy albo skorzystania z pomocy firmy specjalistycznej.

Blink.pl sprawdził rozkład popularnych CMS’ów na swoich serwerach. Okazuje się, że dominujące systemy to Joomla i Wordpress. Co więcej, w grupie użytkowników tych systemów, Joomla jest wybierana dwukrotnie częściej.

Rola hostingu w marketingu w sieci

Jak tłumaczy Jakub Dwernicki, prezes operatora marki Blink.pl, OGICOM Spider Sp. z o.o. S.K.A: - Skuteczne zaspokojenie potrzeb przedsiębiorców w zakresie obecności w sieci jest uwarunkowane ciągłością procesów innowacyjnych po stronie dostawcy. Z punktu widzenia użytkownika, ważne są przede wszystkim działania podejmowane przez operatora, wprowadzanie funkcjonalnych rozwiązań pocztowych czy nowoczesnych wersji baz danych.

Dobry hosting sprzyja wszystkim grupom użytkowników: tym, którzy są zainteresowani umieszczaniem statycznych stron, tym, którzy budują strony w kreatorze, jak i tym, którzy wdrażają zaawansowane rozwiązania autorskie.

Najlepsze firmy hostingowe publikują na swoich blogach i w specyfikacjach informacje na temat kompatybilności z popularnymi systemami CMS, co stanowi przydatną informację i pozwala szybko ocenić, czy dany hosting sprawdzi się jako miejsce umieszczenia nowej strony.

Co zyskują użytkownicy?

Coraz wyższe numerki w wersjach oprogramowania to nie tylko stabilność, bezpieczeństwo i niezawodność, ale też korzyści funkcjonalne. Dla przykładu MySQL w wersji 5.5.27 umożliwia użytkownikom bezproblemowe instalowanie najnowszych aplikacji, w tym najbardziej popularnego w Polsce CMS’a Joomla w aktualnej linii 3.x. Jest to oprogramowanie chętnie wybierane zarówno przez profesjonalne agencje tworzące strony www, jak i samodzielnych specjalistów.

Rzecz jasna, dobry hoster ma też ofertę kreatora www dla tych 18% firm, które zdecydują się na samodzielną budowę strony w tym narzędziu.

Ile kosztuje obecność w sieci?

Sprawdzamy, czy koszt zaistnienia w sieci może stanowić jakąkolwiek barierę? Na bazie informacji podanych przez Blink.pl widać, że za rejestrację domeny zapłacimy 9 zł, hosting – to koszt 124 zł. Za stronę www z kreatora operator nie pobiera żadnej opłaty.

Okazuje się, że przez cały pierwszy rok na obecność w sieci można wydać nie więcej niż ok. 140 zł netto. W tej cenie zarejestrujemy własną domenę, zbudujemy samodzielnie stronę i zapewnimy hosting strony oraz firmowej poczty.

Co więcej, dostępność intuicyjnych i przystępnych kreatorów stron www powoduje, że stworzenie własnej nie powinno stanowić problemu dla osoby nieposiadającej specjalistycznej wiedzy IT. Zaistnienie w sieci jest dziś tak tanie, że trudno „wykręcać się” argumentem kosztowym.