Komisarz UE ds. energetyki Günther Oettinger odrzuca projekt unii energetycznej, forsowany przez Donalda Tuska. Jak informuje "Frankturter Allgemeine Zeitung", komisarz zapowiedział, że nie zgodzi się na ustalenie jednej ceny za zakup gazu. "Gaz jest produktem, a nie bronią polityczną" - argumentuje komisarz.

Oettinger opowiedział się natomiast za rozbudową sieci rurociągów, co miałoby ułatwić transport gazu z jednego kraju UE do drugiego. Według komisarza, dzięki temu Rosja nie mogłaby rozgrywać jednego kraju przeciw drugiemu poprzez szantaż gazowy.
Günther Oettinger wezwał Ukrainę, by uiściła zaległe opłaty za gaz. Komisarz ocenił, że Kijów powinien płacić za surowiec tyle, ile kraje UE - od 350 do 380 dolarów za tysiąc metrów sześciennych surowca. Jego zdaniem, kwota 485 dolarów, której żąda Gazprom, jest nieuzasadniona.


Dziś Donald Tusk ma rozmawiać o unii energetycznej na międzynarodowej konferencji o globalnym bezpieczeństwie w Bratysławie. Zgodnie z tym projektem, państwa Unii Europejskiej dokonywałyby wspólnych zakupów gazu.