– Myślę, że projekt ustawy zostanie przyjęty przez polski rząd do końca tego półrocza, jeszcze w czerwcu – mówi Agencji Informacyjnej Newseria minister środowiska Marcin Korolec. – Następnie będzie dyskutowany w parlamencie. Sądzę, że przed końcem roku ustawa zostanie uchwalona i podpisana przez pana prezydenta.
Nowe regulacje mają objąć zarówno prawo geologiczne, jak i prawo podatkowe. Resort środowiska pracuje nad znowelizowaniem m.in. Prawa geologicznego i górniczego. Z kolei kwestie podatkowe znajdują się w gestii Ministerstwa Finansów. Zgodnie z zapowiedziami, „government take”, czyli maksymalne obciążenia dla przedsiębiorców nie przekroczą 40 proc. zysków brutto z produkcji gazu i ropy.
– Poziom regulacyjny i prawo podatkowe będą dyskutowane łącznie. Nawet jeśli są opisane w dwóch różnych aktach prawnych – wyjaśnia Korolec.
Obaw resortu środowiska nie budzą decyzje koncernów o wycofywaniu się z Polski. W ostatnim tygodniu taką decyzję podjęły dwie amerykańskie firmy, zajmujące się poszukiwaniem gazu łupkowego: Talisman Energy i Marathon Oil. Wcześniej zrezygnował Exxon Mobil. Według niektórych ekspertów, przyczyną były planowane nadmierne obciążenia podatkowe i brak stabilnych regulacji prawnych.
– Konsolidacja na tym rynku będzie następowała i jest to proces naturalny – twierdzi minister środowiska. – Ponadto przedsiębiorstwa, które decydują się na wyjście z Polski, odstępują koncesje innym podmiotom.
Koncesje Exxon Mobil przejął francuski koncern Total i polski Orlen Upstream.
– Problemem nie są odejścia firm, lecz to, że te które u nas działają, podejmują stosunkowo mało wysiłku, jeśli chodzi o realne wiercenia. Tych wierceń realnie było dosłownie kilka. Tymczasem, żeby mieć wiedzę, ile tego gazu mamy i czy rzeczywiście możemy się o niego oprzeć, to musimy mieć do czynienia z dziesiątkami i setkami odwiertów – mówi Korolec.
Minister środowiska nie zgadza się z twierdzeniem, że przyczyną niskiej ilości odwiertów jest brak odpowiednich przepisów.
– Moim zdaniem przyczyną są warunki geologiczne. Potrzeba też czasu, byśmy nauczyli się współpracować z firmami wydobywczymi. A regulacje dotyczące prawa geologicznego w krótkim czasie będą gotowe – przekonuje rozmówca Newserii.