W 2026 r. parki narodowe mogą ponownie znaleźć się pod kreską. Zgodnie z projektem ustawy budżetowej na 2026 r. ich wynik finansowy brutto ma wynieść -43,7 mln zł, czyli prawie o 12 mln zł mniej, niż zaplanowano na 2025 r. Wynik netto tylko jednego spośród 23 parków narodowych – Pienińskiego PN – ma być na plusie i wynieść 657 tys. zł. W najgorszej sytuacji będzie Kampinoski Park Narodowy, którego prognozowany wynik netto to -8,3 mln zł.
Koszty parków narodowych mają wzrosnąć bardziej, niż przychody (o 14,9 proc. w porównaniu do 13,6 proc.), co wynika m.in. ze wzrostu wynagrodzeń, a także z wyższych cen energii i materiałów niezbędnych do rozbudowy, utrzymania i konserwacji infrastruktury parków. Dodatkowy argument to zwiększona amortyzacja środków trwałych.
Przychody z dotacji i subwencji nie starczą nawet na wynagrodzenia w 13 parkach narodowych
Na problem niedofinansowania parków narodowych zwracały już uwagę zarówno Najwyższa Izba Kontroli, jak i Ministerstwo Klimatu i Środowiska. NIK w 2024 r. zauważyła, że „większość parków narodowych otrzymała z budżetu środki, które nie wystarczały nawet na pokrycie wynagrodzeń pracowników”. Przez brak stabilnego i wystarczającego finansowania z budżetu nie wszystkie planowane działania ochronne zostały zrealizowane. Tymczasem według projektu ustawy budżetowej przychody z dotacji i subwencji z budżetu państwa nie pokryją nawet kosztów wynagrodzeń i uposażenia w aż 13 z 23 parków narodowych w 2026 r.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska w styczniu przygotowało projekt ustawy, który ma częściowo rozwiązać ten problem. Zgodnie z nim Lasy Państwowe miałyby przekazywać Narodowemu Funduszowi Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej część przychodów na realizację zadań przez parki narodowe, Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska oraz regionalne dyrekcje ochrony środowiska. Zgodnie z najnowszą wersją projektu z maja, wpłaty mają odbywać się kwartalnie, a ich wysokość to 2 proc. przychodów uzyskanych przez Lasy Państwowe ze sprzedaży drewna w nadleśnictwach. MKiŚ zakłada, że do NFOŚiGW trafiałoby ok. 226 mln zł rocznie.
Czy 2 proc. przychodów Lasów Państwowych rozwiążą problem niedofinansowania parków narodowych?
W projekcie ustawy budżetowej te pieniądze nie zostały jednak uwzględnione. – Projekt ustawy jest w uzgodnieniach międzyresortowych, stąd nie było jeszcze możliwe jego uwzględnienie w projekcie budżetu na przyszły rok – tłumaczy MKiŚ w odpowiedzi na nasze pytania. Resort przekonuje, że MKiŚ stale podejmuje działania na rzecz zwiększenia środków finansowych dla parków narodowych, „czego najlepszym przykładem jest wskazany projekt ustawy”.
– Mam nadzieję, że projekt ustawy trafi na Stały Komitet Rady Ministrów w przyszłym tygodniu – mówi DGP Mikołaj Dorożała, wiceminister klimatu i środowiska.
Aleksandra Wiktor, koordynatorka kampanii przyrodniczej Greenpeace, zauważa jednak, że nadal nie wiadomo, w jakim kształcie – i czy w ogóle – ustawa wejdzie w życie, a w dodatku nie cała kwota zostanie przeznaczona na parki narodowe. – Tym bardziej priorytetem powinno być zabezpieczenie finansów parków narodowych w budżecie państwa – podkreśla. Tymczasem w uzasadnieniu projektu ustawy budżetowej czytamy, że planowane dotacje z budżetu państwa dla parków narodowych wyniosą 205,8 mln zł, o 46,9 proc. mniej niż w 2025 r. Największe spadki widać w dotacjach celowych na finansowanie projektów z udziałem środków europejskich. – Jak parki mają odpowiednio chronić naszą najcenniejszą przyrodę, jeżeli część z nich nie ma środków na stworzenie planów ochronnych czy na pensje dla pracowników? – pyta Aleksandra Wiktor.
A jak Lasy Państwowe odniosły się do pomysłu przekazania 2 proc. przychodów na parki narodowe i RDOŚ? W trakcie opiniowania projektu wróciły uwagę, że już teraz są obciążone wpłatą 2 proc. przychodów ze sprzedaży drewna na Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg. W związku z tym obawiają się, że wprowadzenie kolejnej wpłaty opartej na przychodach, bez powiązania jej z dochodami, mogłoby sprawić, że Lasy Państwowe utraciłyby możliwość pokrywania kosztów swojej działalności. Proponują więc, by wpłata na NFOŚiGW zastąpiła obecną wpłatę na rzecz funduszu drogowego. Z kolei Państwowa Rada Ochrony Przyrody zaapelowała o dodanie zastrzeżenia, zgodnie z którym uzyskane pieniądze będą mogły zostać przeznaczone tylko na cele związane z ochroną przyrody. ©℗