"Nie musimy się martwić o to, że jakieś pary, które chcą z tej procedury skorzystać, z niej nie skorzystają" - mówiła Majer i dodała, że pieniądze zamiast na in vitro można byłoby przeznaczyć m.in. na wykonanie "jednoosobowych boksów do porodu" w szpitalu miejskim. W trakcie dyskusji Majer oświadczyła, że PiS będzie głosowało przeciw uchwale.
Małgorzata Iżyńska z klubu SLD apelowała, by pozostawić program, który - jak to ujęła - "był pionierski". "Gdyby dzisiaj poszedł sygnał, że jednak nie, to (...) społecznie byłoby to źle odebrane i mogłoby to bardzo źle wpłynąć na dalszą chęć korzystania z tej metody, która jest naprawdę już jedną z podstawowych metod w leczeniu bezpłodności" - mówiła przed głosowaniem radna.
Uchwałę ws. przyjęcia programu polityki zdrowotnej "Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców miasta Częstochowy na lata 2015–2017" poparło 14 radnych, przeciw było 13, jeden wstrzymał się od głosu.
Częstochowska rada składa się z 28 radnych: z klubu PiS - 10, SLD - 9, Mieszkańcy Częstochowy - 4, PO - 4; jeden radny jest niezależny. Koalicja PO-SLD ma łącznie 13 głosów.
W 2012 r. Częstochowa jako pierwsza w kraju wprowadziła miejski program "Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców". Był on realizowany w latach 2012-2014. Zakwalifikowano do niego ponad 30 par. "Urodziło się 12 dzieci, wśród nich bliźnięta" - powiedział PAP w poniedziałek rzecznik Urzędu Miasta w Częstochowie Włodzimierz Tutaj.
Zaktualizowany program na lata następne - jak poinformowano w uzasadnieniu do uchwały - "zgodnie z wymogami ustawowymi został skierowany do zaopiniowania do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji".
Drugi program też przewidziany na kilka lat zakłada zmiany, w tym m.in. podwyższenie wieku kobiety do 40 lat (poprzednio było 37), a w uzasadnionych medycznie przypadkach do 42 lat (jeżeli stężenie AMH jest powyżej 0,7 ng/ml). Do programu zostaną zakwalifikowane - jak poinformowano w uzasadnieniu do uchwały - pary, które "pozostają w związku małżeńskim lub związku partnerskim".
Wzrosła też kwota jednokrotnego dofinansowania z 3 tys. zł do 5 tys. zł "pod warunkiem przeprowadzenia jednej procedury"; pozostałe koszty procedury ponoszą pacjenci.
Odnosząc się do "potrzeby wdrożenia programu" w dokumencie wskazano, że program dofinansowania na lata 2015-2017 "zwiększy dostępność do leczenia niepłodności mieszkańcom Częstochowy (...) i wsparcie niepłodnych par dofinansowaniem do zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego".
"Rodzina i macierzyństwo podlegają szczególnej ochronie państwa. Wynika to z przepisu art. 71 Konstytucji RP. W związku z tym rolą państwa jest też podjęcie działań mających na celu zapewnienie możliwie jak najszerszego dostępu do świadczeń medycznych o potwierdzonej skuteczności, przezwyciężających skutki niepłodności. Art. 16 Deklaracji Praw Człowieka stanowi, iż prawo do posiadania potomstwa jest podstawowym prawem człowieka" - przypomniano w programie.
Realizowany w latach 2012-2014 program był skierowany do małżeństw - mieszkańców Częstochowy, które wyczerpały inne możliwości leczenia i zostały zakwalifikowane do leczenia tą metodą, zgodnie z określonymi wytycznymi. Warunkiem było, by kobieta miała od 20 do 37 lat. Każda zakwalifikowana do programu para mogła otrzymać jednorazowe dofinansowanie do zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego in vitro w wys. 3 tys. zł, pod warunkiem przeprowadzenia co najmniej jednej procedury. Pozostałe koszty pokrywała sama.