O kilka dni skrócił się czas oczekiwania na wizytę u specjalisty - wynika z badań fundacji Watch Health Care. W poprzednim badaniu, przeprowadzonym w połowie roku wynosił równe trzy miesiące. Teraz średnio trzeba czekać dwa miesiące i dwadzieścia jeden dni.

Niestety nadal dostępność do lekarzy, badań i zabiegów jest bardzo mała - szczególnie dla najmłodszych pacjentów - mówi Karolina Skóra z fundacji Watch Health Care. „Najdłuższa kolejka jest do ortodonty, bo na wizytę trzeba czekać prawie 9 miesięcy. Do kardiologa dziecięcego - prawie pięć miesięcy, podobnie jak do angiologa” - wylicza Karolina Skóra. Problem z przeprowadzeniem badań mają między innymi młodzi sportowcy, którzy muszą czekać na wizytę w przychodniach medycyny sportowej około dwóch miesięcy.

Badania fundacji oparte są na podstawie rzeczywistych czasów oczekiwania w placówkach medycznych w całej Polsce. Pracownicy fundacji próbowali umówić się na wizyty w 1500 przychodniach.

Według ostatniego raportu NIK średni czas oczekiwania na wizytę u specjalisty wydłużył się. Raport powstaje jednak na podstawie danych z Narodowego Funduszu Zdrowia. Kontrolerzy porównywali dane z ubiegłego roku z zestawieniami sprzed trzech lat.