Polacy wykupili arechin pomagający leczyć COVID-19. Zabrakło go dla pacjentów z innymi chorobami.
Przed tygodniem arechin był dostępny w ponad 60 proc. aptek. Obecnie nie ma go właściwie nigdzie. Powód: w piątek 13 marca Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych wydał dla tego produktu pozytywną decyzję we wspomaganiu walki z koronawirusem.
To obecnie najbardziej wyszukiwany produkt na portalu www.GdziePoLek, który monitoruje dostępność różnych preparatów w 1,3 tys. aptek. – Tylko w sobotę było 100 tys. odsłon w tej sprawie. I pojawia się coraz więcej pytań – mówi Bartosz Owczarek, z GdziePoLek.pl. Podkreśla, że zaczął być wyszukiwany pod koniec lutego, gdy tylko pojawiły się plotki, że jest używany przy leczeniu COVID-19. Pytania pojawiają się także od pacjentów z zagranicy – jak np. sprowadzić lek do Wielkiej Brytanii.