Szefowa rządu otworzyła w Łańcucie konferencję "10 lat deklaracji łańcuckiej – Via Carpatia dziś, wyzwania na przyszłość". Przypomniała, że odbywa się ona 10 lat po zawarciu z inicjatywy prezydenta Lecha Kaczyńskiego deklaracji łańcuckiej, "porozumienia o budowie szlaku, który miał stać się szansą", łączącego północ i południe Europy.
"Te 10 lat szlaku Via Carpathia od momentu, kiedy deklaracja została podpisana, przygotowana, ten czas nie został zmarnowany. Ale teraz przychodzi ten najważniejszy moment, kiedy rozpoczynamy tak naprawdę realizację tej inwestycji" - mówiła.
Zaznaczyła, że szlak ma "niezwykle strategiczne i ważne znaczenie".
Odniosła się także do sobotniego spotkania w Rydze szefów państw grupy 16+1 (Europy Środkowej i Wschodniej oraz Chin). W tym kontekście określiła szlak Via Carpathia jako szansę dla regionu. "Europa Środkowo-Wschodnia zdaje sobie sprawę z tego, że teraz jest jej czas, to jest czas na to, abyśmy wykorzystali naszą szansę. I właśnie ten szlak wpisuje się doskonale w te szanse, które otwierają się przed naszym regionem" - zauważyła.
Via Carpathia to planowany szlak międzynarodowy, który ma przebiegać z Kłajpedy i Kowna na Litwie przez Białystok, Lublin, Rzeszów i słowackie Koszyce do Debreczyna na Węgrzech, a dalej do Rumunii, Bułgarii i Grecji. Via Carpathia jest dla polskiego rządu strategiczną inwestycją. Droga ta - w ocenie rządu - przyspieszy rozwój gospodarczy Polski północo-wschodniej i zwiększy bezpieczeństwo kraju.