Pracownicy spółki Przewozy Regionalne chcą strajku. Związkowcy ogłosili właśnie wyniki referendum w tej sprawie. Wzięło w nim udział ponad 50 procent zatrudnionych. 96 procent głosujących opowiedziało się za protestem, w przypadku fiaska rozmów o gwarancjach dla pracowników spółki.

Związkowcy domagają się, by właściciele Przewozów, czyli samorządy, gwarantowały zatrudnienie. W przypadku zerwania umowy o pracę przysługiwałoby odszkodowanie. Związki chcą zabezpieczyć załogę na wypadek, gdyby marszałkowie województw tworzyli nowe spółki, które zastąpią Przewozy Regionalne. Chcą, by pracownicy poszczególnych zakładów mieli gwarancję zatrudnienia u nowego przewoźnika.

Na razie działają dwie takie spółki; Koleje Mazowieckie i Koleje Śląskie. Planowane jest powstanie kolejnych. Jak powiedział szef związku maszynistów Leszek Miętek, nowe podmioty powstające w województwach powinny być budowane na bazie istniejących zakładów.

Związkowcy domagają się, by marszałkowie poczuli się odpowiedzialni za ludzi pracujących w Przewozach Regionalnych.

Przewozy Regionalne są największym w Polsce przewoźnikiem kolejowym. W 2008 roku spółka została wydzielona z Grupy PKP.