22 grudnia port w Modlinie został zamknięty z powodu zniszczonego pasa startowego. Pęknięcia i ukruszenia zagrażały bezpieczeństwu startujących i lądujących samolotów. Po generalnym remoncie drogi startowej port ponownie został otwarty na początku lipca. Jednak do ostatniej nocy nie pojawił się tam żaden samolot pasażerski.
Jak podawała kilka dni temu Informacyjna Agencja Radiowa, linie Ryanair planują powrót do Modlina we wrześniu. Zarząd portu cały czas prowadzi rozmowy z innymi przewoźnikami. Powrotu do Modlina nie planuje natomiast WizzAir -węgierskie linie postanowiły pozostać na warszawskim lotnisku Chopina. Na decyzję miały wpływ dwa czynniki. Po pierwsze w Modlinie cały czas nie działa system ILS, który naprowadza lądujące samoloty w czasie mgły. Przewoźnik przeprowadził też ankietę wśród 4-ech tysięcy swoich pasażerów. Wynika z niej, że zdecydowana większość nie chce, by linia przenosiła się do Modlina.