Na zaciągnięcie wspólnego zobowiązania najczęściej godzą się najbliżej spokrewnione osoby (rodzice, rodzeństwo). Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby status współkredytobiorcy uzyskali członkowie dalszej rodziny lub osoby, które z formalnego punktu widzenia nie są z nią związane.
Dodatkowy kredytobiorca nie zawsze pomoże…
Rodzime banki nie stwarzają większych przeszkód dla nabywców mieszkań, którzy chcieliby zaciągnąć „rodzinny” kredyt hipoteczny. Eksperci firmy Conse Doradcy Finansowi zwracają jednak uwagę na fakt, że sytuacja majątkowa wszystkich wnioskodawców jest sprawdzana z taką samą dokładnością.
Dodatkowi właściciele kredytu nie mogą liczyć na taryfę ulgową także w przypadku scoringu kredytowego i weryfikacji historii kredytowej. - Bank, który zgadza się na pożyczenie wyższej kwoty musi mieć pewność co do wiarygodności współkredytobiorcy. Taka osoba zwykle nie widnieje w księgach wieczystych nieruchomości. Mimo tego bank ze względu na odpowiedzialność solidarną może zażądać od niej spłaty całości zobowiązania, jeśli pozostali właściciele kredytu staną się niewypłacalni. Trudno zatem przypuszczać, że współkredytobiorca o niewystarczających dochodach lub niskim scoringu BIK zostanie zaakceptowany – mówi Andrzej Brudzyński z Conse Doradcy Finansowi.
- Osoby ubiegające się o dołączenie kolejnego właściciela kredytu powinny również wiedzieć o ograniczeniach wiekowych, które są stosowane przez krajowe banki. Większość z nich wymaga, aby dodatkowy właściciel kredytu przed uregulowaniem całości zadłużenia nie przekroczył pewnego limitu wiekowego – zauważa Marta Pawlikowska z Conse Doradcy Finansowi.
Dokładniejsze informacje na ten temat zostały zawarte w poniższej tabeli. Uwzględnia ona piętnaście największych krajowych banków.
Po analizie powyższego zestawienia można wysnuć jednoznaczny wniosek: większość rodzimych banków wymaga, aby najstarszy kredytobiorca nie osiągnął 70 lub 75 lat przed zwrotem całości zadłużenia. Andrzej Brudzyński z Conse Doradcy Finansowi podkreśla, że wspomniany limit ma znaczenie dla istotnych parametrów: okresu spłaty oraz zdolności kredytowej. Obecność starszego współkredytobiorcy często wymusza skrócenie planowanego okresu spłaty.
Taki wariant ma swoje dobre i złe strony - łączna kwota odsetek ulega zmniejszenia, ale jednocześnie zwiększają się wymagania co do łącznej zdolności kredytowej wnioskodawców (jest to spowodowane wzrostem miesięcznej raty). W nieco lepszej sytuacji znajdują się klienci trzech instytucji, które przewidują mniej restrykcyjne kryteria wiekowe (spłata do osiemdziesiątego roku życia). Warto dodać, że wiek dodatkowego kredytobiorcy nie ma żadnego znaczenia tylko dla dwóch banków.
Młodszy klient - większy kredyt
Wnioskodawcy, którzy pragną zwiększyć kwotę dostępnego kapitału poprzez dołączanie zaufanych osób powinny wiedzieć, że banki zwracają uwagę na wiek wszystkich kredytobiorców. Spore różnice uwidaczniają w trakcie szacowania zdolności płatniczej starszych klientów. Okazuje się bowiem, że banki skrupulatnie uwzględniają wzrost ryzyka kredytowego, który wiąże się z większym odsetkiem zgonów w wyższych grupach wiekowych. Kredytodawcy biorą również pod uwagę większe prawdopodobieństwo wystąpienia poważnej choroby, która przyśpieszy koniec kariery zawodowej.
Wspomniane okoliczności sprawiają, że bardziej zaawansowani wiekowo kredytobiorcy częściej muszą wykupować polisy na życie. Do spadku zdolności kredytowej starszych osób przyczyniła się także polityka Komisji Nadzoru Finansowego. - Począwszy od 1 stycznia bieżącego roku rodzime banki obowiązkowo muszą uwzględniać spadek dochodów, który nastąpi, gdy klient przejdzie na emeryturę. Taki wymóg został wprowadzony na mocy Rekomendacji S III – informuje Andrzej Brudzyński z Conse Doradcy Finansowi.
Zaciągnięcie „rodzinnego” zobowiązania to nie jedyny sposób na powiększenie zdolności kredytowej. Osoby, które dzięki pomocy bliskich chcą uporać się z niedostateczną zdolnością kredytową powinny zastanowić się, czy wszystkie inne warianty już zostały wykorzystane. Warto bowiem wiedzieć, że decyzja o dołączeniu współkredytobiorców rodzi poważne konsekwencje. Jej zmiana będzie możliwa tylko wtedy, gdy główni właściciele kredytu przed podpisaniem aneksu do umowy wykażą się odpowiednim poziomem miesięcznego dochodu – podsumowuje Andrzej Prajsnar z portalu RynekPierwotny.com.