Gaz ma być dostarczany w ramach pomocy humanitarnej. Dmitrij Miedwiediew zastrzegł jednak, że stanie się tak dopiero wtedy, gdy okaże się, że władzom w Kijowie nie udało się przywrócić dostaw surowca na wschód Ukrainy.
Tymczasem, ukraińska armia wycofała się ze strategicznego miasta Debalcewe na wschodzie kraju, które zostało zajęte przez separatystów. Choć formalnie na froncie obowiązuje rozejm, od czasu do czasu dochodzi do wymiany ognia.