Decyzje podejmowane w ostatnich latach doprowadziły do likwidacji rezerw finansowych Narodowego Funduszu Zdrowia. Tymczasem przed sektorem ochrony zdrowia kolejna podwyżka płac dla białego personelu. Szykują się też zmiany, które będą generowały dodatkowe wydatki. Konieczne staje się więc znalezienie dodatkowych źródeł finansowania budżetu NFZ.
- Już w październiku 2024 r. przedstawiliśmy plan ratunkowy dla systemu ochrony zdrowia. Uważamy, że należy działać dwutorowo, czyli zarówno w sferze przychodów NFZ, jak też kosztów, które rosną w nadmiernym tempie, przyczyniają się do powstawania luki finansowej – powiedział Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich i dodał, że dziś NFZ dostaje pieniądze, które pozwalają mu zachować ciągłość funkcjonowania. Są przydzielane w ramach ustalanej co roku dotacji podmiotowej z budżetu państwa. To powoduje konieczność dopasowywania planu finansowego NFZ w trakcie roku do aktualnych jego możliwości finansowych.
- Tymczasem dużo lepiej byłoby, gdyby środki na działania NFZ były od razu, bez potrzeby dosypywania pieniędzy w trakcie roku. Najlepiej by były w ramach dochodów własnych NFZ-u – stwierdził Łukasz Kozłowski i opowiedział, co w związku z tym proponuje Federacja. Po pierwsze jest za połączeniem składki na ubezpieczenie chorobowe ze składką zdrowotną, ale z takim zastrzeżeniem, że ta połączona składka byłaby pobierana na takich samych zasadach, jak obecnie pobierana jest składka zdrowotna. Dzięki temu nastąpi rozszerzenie bazy składki zdrowotnej bez nominalnego podnoszenia jej stawki, ponieważ obecnie wiele osób, które płaci składkę zdrowotną nie płaci jednocześnie składki chorobowej. To zwiększyłoby przychody NFZ o 1,6 mld zł w skali roku.
Poza tym Federacja proponuje podniesienie wysokości składki zdrowotnej o 0,5 p.p. , zwracając uwagę, że od 2027 r. nie była ona zmieniana. Dla osoby zarabiającej przeciętne wynagrodzenie oznaczałoby to 37 zł mniej miesięcznego dochodu netto. Dla budżetu NFZ oznacza to dodatkowe wpływy na poziomie 24 mld zł rocznie.
Do tego, jak zauważa Łukasz Kozłowski można lukę finansową NFZ zmniejszyć od razu o 12 mld zł nie przyjmując projektów ustaw, które obecnie są procedowane w Sejmie, a które wpływają właśnie (na przychody i koszty systemu, jak na przykład nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia w ochronie zdrowia.