Powiedział on francuskiemu radiu RFI, że próby ze szczepionką jednej z angielskich firm farmaceutycznych, prowadzone także na zwierzętach, dały pozytywne wyniki. Światowa Organizacja Zdrowia chce stworzyć międzynarodową grupę ekspertów, która zajęłaby się dalszym doskonaleniem tej szczepionki.
We wrześniu mają się zacząć jej testy kliniczne, które wykażą między innymi, czy nie powoduje negatywnych skutków ubocznych. Przeprowadzono by je w Stanach Zjednoczonych i w którymś z krajów afrykańskich, w których zagrożenie wirusem jest największe.
Testy potrwałyby od dwóch do trzech miesięcy. Gdyby zakończyły się pomyślnie, to pod koniec roku mogłaby się rozpocząć ich druga faza, a następnie, już w przyszłym roku, szczepionka mogłaby trafić do użytku.