"Wymogi, jakie mają spełniać transportery noworodków oraz bolidy są takie same. Chodzi o to by były one bardzo lekkie, ale zarazem wytrzymałe i dające ochronę" - tłumaczył Paul McNamara, szef pionu technologicznego zespołu Williamsa, który współpracował przy projektowaniu urządzenia.
Wykonany ze stosowanych w pojazdach F1 włókien węglowych inkubator transportowy o nazwie "Baby pod 20" ma nie tylko zabezpieczać najmniejszych pacjentów w razie wypadków i kolizji, ale również absorbować drgania oraz chronić przed wstrząsami i hałasem.
Do tej pory większość przewozów noworodków odbywała się przy użyciu dużych i bardzo ciężkich urządzeń wymagających specjalnie przystosowanych pojazdów oraz dodatkowych źródeł zasilania. Zastosowanie niezwykle lekkich, ale wytrzymałych włókien węglowych pozwoliło zmniejszyć masę transporterów do niespełna 10 kg, zwiększając ich mobilność i praktyczność.
Urządzenie jest już używane przez brytyjską służbę zdrowia. W najbliższym czasie ma powstać 500 tego typu transporterów.
Technologie z Formuły 1 często znajdują zastosowanie poza sportem. Londyńskie lotnisko Heathrow korzystało z doświadczeń inżynierów wyniesionych z torów wyścigowych w celu redukcji czasu kołowania samolotów. Natomiast firmy produkujące urządzenia gospodarstwa domowego używały wiedzy z zakresy aerodynamiki używanej przy projektowaniu bolidów w ograniczeniu strat zimnego powietrza przy... otwieraniu drzwi lodówek.