Przejścia zostaną otwarte prawdopodobnie w październiku-listopadzie. Premier Mykoła Azarow pochwalił się, że jedno z nich, Budomierz-Gruszew będzie najnowocześniejszym przejściem na całej wschodniej granicy Polski. Jego przepustowość wynosi 3 tysiące samochodów na dobę, co - zdaniem premiera - pozwoli odciążyć pozostałe przejścia na granicy polsko-ukraińskiej. Sam terminal jest gotowy od dawna, nie działa jednak, ponieważ wciąż opóźnia się budowa drogi po stronie ukraińskiej.
Obecnie Polskę i Ukrainę łączy sześć przejść drogowych, z czego cztery są położone w obwodzie lwowskim. Są tam zazwyczaj długie kolejki, ponieważ granicę przekraczają tzw. mrówki przewożące wódkę, papierosy i paliwo. Zdaniem ekspertów, dopiero podwojenie liczby przejść doprowadziłoby do zniknięcia kolejek. Sytuację poprawiłyby też wspólne ukraińsko-polskie kontrole graniczne, ale nie pozwalają na to rozbieżności w unijnym i ukraińskim prawie.