To efekt działań irlandzkiej firmy SRB, wyrzuconej z budowy trzech odcinków autostrady A1 Toruń-Kowal przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Irlandczycy odwołali się do odpowiedniej komisji Unii Europejskiej w tej sprawie. Uważają, że to oni rozwiązali kontrakt z uwagi na nieprzygotowanie miejsca budowy przez GDDKiA.
SRB poinformowała gazetę, że Unia Europejska wystosowała do władz Polski pismo wnoszące o zbadanie spraw dotyczących zarządzania programem inwestycji drogowych finansowanych ze środków unijnych.
Ewentualne wykazanie złego wydatkowania unijnych środków na drogi zarówno w bieżącym roku, jak i w przeszłości może spowodować zablokowanie finansowania przez UE dalszych inwestycji drogowych - czytamy w "Gazecie Polskiej codziennie".