Chodzi o odcinki Czerniewice-Odolion (11,4 km) i Odolion-Brzezie (23,1 km), gdzie wcześniej liderem konsorcjum była firma SRB Civil Engineering Limited, oraz fragment Brzezie-Kowal (29,5 km), gdzie liderem była spółka PBG.
Kontrakty na budowę tych odcinków zostały zerwane na początku września. Przedstawiciele GDDKiA zapowiedzieli wówczas, że Dyrekcja zabezpieczy przed zimą teren budowy i dokończy inwentaryzację częściowo zrealizowanych przez wykonawców prac na kujawsko-pomorskich odcinkach autostrady A1.
"GDDKiA wielokrotnie próbowała doprowadzić do kompromisu z wykonawcą, jednak po upadłości grupy PBG SA konsorcjanci nie byli w stanie dokończyć tej budowy, nie wywiązywali się z zapisów kontraktowych, nie realizowali budowy autostrady. Teraz, w wyniku przetargu zostaną wyłonieni nowi wykonawcy, którzy przejmą kontynuację realizacji robót budowlanych na przedmiotowym odcinku autostrady" - czytamy w piątkowym komunikacie GDDKiA.
Budowę fragmentu 65-kilometrowego odcinka A1 w województwie kujawsko-pomorskim z Czerniewic do Kowala podzielono na zadania, które miały realizować konsorcja tych samych firm: SRB Civil Engineering, PBG, Aprivia, Hydrobudowa Polska i John Sisk and Son. Na odcinku Czerniewice-Brzezie liderem konsorcjum było SRB Civil Engineering, a na odcinku Brzezie-Kowal - PBG.
Sąd Rejonowy w Poznaniu ogłosił upadłość PBG i Hydrobudowy w połowie czerwca br. W lipcu ogłoszono natomiast upadłość Aprivii. Od tego czasu upadłości tych spółek trwały rozmowy GDDKiA i SRB dotyczące przeorganizowania kontraktów na budowę odcinków A1, tak by prace mogły być kontynuowane.
Pod koniec sierpnia GDDKiA informowała, że uzgodnienia pomiędzy firmami tworzącymi konsorcjum przedłużają się, nie doszło też do porozumienia z syndykiem masy upadłościowej oraz z kredytującymi konsorcjum bankami. Zanim doszło do zerwania umowy, termin wykonania najpilniejszych prac kilkakrotnie przekładano.
Pierwotnie zapowiadano, że odcinek A1 Czerniewice-Kowal gotowy będzie we wrześniu 2012 roku, ale "przejezdny" - jeszcze przed Euro 2012. (PAP)