W przypadku konstrukcji siedzeń dla nowego Chevroleta Malibu posłużono się projektem inżynierów z Europy, który następnie odpowiednio zmodyfikowano w laboratoriach w Stanach Zjednoczonych i w Azji. Wykorzystano technologię cyfrowego odwzorowywania kształtów pośladków osób o różnej budowie ciała, a także specjalną maszynę testującą, która przy pomocy kilku nakładek w kształcie ludzkiego siedzenia symulowała nacisk tej części ciała na fotel.
"W ten sposób badamy wytrzymałość pianki i innych materiałów zastosowanych w siedzeniu. Natomiast naszym ostatecznym celem jest określenie 'złotego środka' w kwestii komfortu. Chcemy, aby fotel nie był ani za twardy, ani za miękki. Jednym słowem: musi być idealny" - zapowiedział Daniel Cohen, jeden z inżynierów pracujących nad kształtem foteli modelu Malibu.
Oczywiście decydującą rolę w ocenie prototypów siedzeń będą miały opinie kierowców doświadczalnych Chevroleta, którzy badają komfort podróżowania, przemierzając w czasie jazd próbnych tysiące kilometrów.