Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w RMF FM mówił o wprowadzonych przez rząd kolejnych restrykcji w związku z epidemią koronawirusa, które obejmują zakaz zgromadzeń i ograniczenia w przemieszczaniu się.
Poboży zapytany został m.in., czy w świetle nowych obostrzeń taksówkarz może przewozić więcej niż jednego pasażera. "Stoimy na stanowisku, że, oczywiście, jest to dopuszczalna sytuacja" – powiedział.
Jak zaznaczył, ta kwestia poruszana była zarówno podczas sztabu w MSWiA, jak i podczas odprawy z komendantami służb.
Wiceszef MSWiA wskazał, że obostrzenia dotyczą transportu zbiorowego, gdzie wprowadzono zasadę, że maksymalne zapełnienie to połowa miejsc siedzących.
Dopytywany, czy na samorządowcach ciąży obowiązek, aby w autobusie nie było więcej osób, wiceminister odparł, że zgodnie z prawem ten obowiązek dotyczy osoby prowadzącej pojazd.
Poboży zaznaczył, że obecnie obserwujemy mniejszy przyrost zachorowań niż w innych krajach, co w jego ocenie wynika z "żelaznej" dyscypliny samych obywateli. "Jestem przekonany, że większość osób wsiadając do autobusu, widząc, że jest ich więcej, sama zwróci uwagę kierowcy" – powiedział wiceszef MSWiA.
Wskazując ponadto, że z tym rozwiązaniem można poradzić sobie na różne sposoby, Poboży podał przykład Gdyni, gdzie - jeszcze przed wejściem w życie rozporządzenia - na co drugim miejscu siedzącym w autobusie umieszczono informację, że to miejsce jest wyłączone z transportu.
Obowiązujące od 25 marca do 11 kwietnia rozporządzenie, oprócz ograniczenia w transporcie publicznym, wprowadza także zakaz swobodnego przemieszczania się poza celami bytowymi, zdrowotnymi, zawodowymi.
Obostrzenia nie dotyczą: dojazdu do pracy, wolontariatu, załatwiania spraw niezbędnych do życia codziennego (np. niezbędnych zakupów, wykupienia lekarstw, opieki na bliskimi, wyprowadzenia psa). Przemieszczać się można jedynie w grupie do dwóch osób, choć nie dotyczy to rodzin.