Sąd odrzuca zażalenie Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych w sprawie Karty warszawiaka.

GIODO nie podobał się sposób gromadzenia informacji o tym, gdzie - ubiegający się o nią mieszkańcy - płacą podatki. Takie dane miasto czerpie bezpośrednio z Ministerstwa Finansów. Sąd uznał, że nie łamie w ten sposób prawa.Z takiego orzeczenia cieszy się Igor Krajnow, rzecznik ZTM, który podkreśla, że jego firma od początku była pewna, że wszystko jest w tej sprawie w porządku.

Mimo wyroku sądu, wątpliwości ma nadal generalny inspektor ochrony danych osobowych Wojciech Wiewiórowski i zapowiada w rozmowie z RDC, że w tej sprawie nie składa jeszcze broni. "Jeżeli chodzi o postępowania dotyczącego samego przekazywania danych pomiędzy instytucjami umorzyliśmy na razie tylko postępowanie dotyczące Zakładu Transportu Miejskiego. Nasze wątpliwości jeśli chodzi o miasto Warszawa i Ministerstwo Finansów są podtrzymywane i postępowania się toczą" - mówi Wiewiórowski. Zarząd Transportu Miejskiego wydał do tej pory ponad 350 tysięcy Kart warszawiaka.