Według Loose tematem spotkania Gowina z kierownictwem klubu PiS będą propozycje ustawowe ministerstwa sprawiedliwości dotyczące m.in. deregulacji zawodów oraz planowanych zmian w Kodeksie postępowania karnego.
Za trzy tygodnie, 10 i 11 grudnia, ma odbyć się wysłuchanie publiczne w sprawie projektu częściowo lub całkowicie deregulującego dostęp do 50 zawodów - zdecydowała we wtorek na swym pierwszym merytorycznym posiedzeniu sejmowa komisja do spraw deregulacji. Wniosek w sprawie wysłuchania - zgłoszony przez przewodniczącego komisji Adama Szejnfelda (PO) - poparli wszyscy członkowie komisji.
Podczas wysłuchania głos będą mogli zabrać przedstawiciele wszystkich zainteresowanych samorządów zawodowych i organizacji społecznych. Ich reprezentanci będą też uczestniczyć w posiedzeniach komisji dotyczących poszczególnych zawodów.
Projekt rząd przyjął pod koniec września. Jest to pierwszy etap deregulacji. Konsultacje społeczne w tej sprawie trwały kilka miesięcy. Ponad tydzień temu Sejm nie przyjął wniosku SLD, który chciał odrzucenia w pierwszym czytaniu rządowego projektu i jednocześnie skierował ten projekt do nowej - specjalnie utworzonej - komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw deregulacyjnych.
Minister sprawiedliwości, przedstawiając projekt w Sejmie na początku listopada, wskazywał, że deregulacja jest szansą na znalezienie pracy dla kilkudziesięciu tysięcy młodych Polaków. Zapewnił, że wynikiem deregulacji będzie podniesienie jakości usług, bo na ich straży nie będą stać licencje ani korporacje, ale "swobodna, uczciwa, sprawiedliwa konkurencja". Według Gowina pozytywnym następstwem zmiany będzie też spadek cen usług.
Wśród zawodów z pierwszego projektu deregulacji znalazły się m.in. profesje: notariusza, komornika, adwokata, trenerów sportowych, przewodników turystycznych, taksówkarza i geodety. Druga transza, mająca obejmować 91 zawodów, trafiła w październiku do konsultacji. Zapowiadana jest jeszcze trzecia transza, która ma objąć ponad 100 zawodów.