Za przyjęciem nowelizacji obejmującej podwyżki głosowało 386 posłów, przeciw było 33, a 15 wstrzymało się od głosu. Sejm wcześniej w piątek przeprowadził debatę w pierwszym czytaniu i niezwłocznie przeszedł do drugiego.
W klubie PiS ustawę poparło 226 posłów, a dwie się wstrzymały (Wojciech Maksymowicz, Michał Wypij). Nie głosowało 7 osób, w tym m.in. wicepremier Jacek Sasin i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
W klubie KO ustawę poparło 100 posłów, przeciw było 9 (Tomasz Aniśko, Cezary Grabarczyk, Klaudia Jachira, Monika Rosa, Franciszek Sterczewski, Michał Szczerba, Małgorzata Tracz, Urszula Zielińska i Tomasz Zimoch).
Wstrzymało się 12 posłów (Tadeusz Aziewicz, Piotr Borys, Michał Jaros, Marek Krząkała, Gabriela Lenartowicz, Joanna Mucha, Małgorzata Niemczyk, Dariusz Rosati, Grzegorz Schetyna, Tomasz Siemoniak, Iwona Śledzińska-Katarasińska, Marta Wcisło).
W klubie Lewicy poparło ustawę 39 posłów, 7 było przeciw (Magdalena Biejat, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Daria Gosek-Popiołek, Maciej Konieczny, Paulina Matysiak, Adrian Zandberg, Marcelina Zawisza), wstrzymała się Wanda Nowicka.
W klubie PSL-Kukiz'15 za ustawą było 20 posłów, przeciw 6 (Jolanta Fedak, Paweł Kukiz, Paweł Szramka, Agnieszka Ścigaj, Stanisław Tyszka, Stanisław Żuk).
Konfederacja w całości głosowała przeciw ustawie. Poparł ją natomiast niezrzeszony poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
Przyjęte przed głosowaniem całości poprawki to w większości zmiany redakcyjne i doprecyzowujące; jedna z merytorycznych to przyjęta przez Sejm zmiana, by rozwiązania pozwalały też na podwyżki dla pracowników samorządowych.
Projekt nowelizacji niektórych ustaw w zakresie wynagradzania osób sprawujących funkcje publiczne oraz o zmianie ustawy o partiach politycznych przygotowała i jednogłośnie przyjęła w czwartek sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych.
Tekst w nocy z czwartku na piątek został opublikowany na stronie internetowej Sejmu. Uchwalone przez Sejm zmiany przewidują, że wynagrodzenia m.in. prezydenta, parlamentarzystów, premiera, ministrów, wojewodów i marszałków województwa będą powiązane z wysokością wynagrodzeń sędziów Sądu Najwyższego. Posłowie zdecydowali, że wynagrodzenie przysługuje również pierwszej damie.
Zmiany wiążą wysokość wynagrodzenia najważniejszych osób w państwie nie jak dotychczas z kwotą bazową corocznie określaną w ustawie budżetowej, ale z wynagrodzeniami sędziów Sądu Najwyższego.
Podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego SN w danym roku stanowi przeciętne wynagrodzenie w drugim kwartale roku poprzedniego (w drugim kwartale 2019 r. kwota ta wyniosła 4839,24 zł). Dla obliczenia wynagrodzenia zasadniczego sędziego SN przyjmuje się wielokrotność tej podstawy z zastosowaniem mnożnika 4,13.
Prezydentowi RP przysługuje wynagrodzenie w wysokości 1,3-krotności wynagrodzenia sędziego Sądu Najwyższego określonego w stawce podstawowej. Pierwszej damie zapisano wynagrodzenie miesięczne odpowiadające 0,9-krotności wynagrodzenia sędziego SN.
Wynagrodzenie marszałków Sejmu i Senatu ma odpowiadać 1,1-krotności wynagrodzenia sędziego SN określonego w stawce podstawowej, a posła i senatora - 0,63-krotności wynagrodzenia zasadniczego sędziego SN.
Tak jak marszałkom obu izb, również premierowi przysługiwać ma wynagrodzenie odpowiadające 1,1-krotności wynagrodzenia sędziego SN. Wicepremierzy mają zarabiać tyle co sędziowie, a ministrowie - 0,9-krotność, a sekretarze i podsekretarze stanu - wiceministrowie - 0,85-krotności wynagrodzenia zasadniczego sędziego SN.
Wojewodzie przysługiwać ma wynagrodzenie odpowiadające 0,75-krotności wynagrodzenia zasadniczego sędziego SN, a wicewojewodzie 0,65-krotności - zdecydowali posłowie. Marszałkowi województwa, wicemarszałkom oraz pozostałym członkom zarządu województwa przysługiwać będzie wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,75-krotność wynagrodzenia sędziego SN określonego w stawce podstawowej.
Wynagrodzenie starosty, wicestarosty oraz pozostałych członków zarządu powiatu ma wynosić nie więcej, niż 0,58-krotność wynagrodzenia sędziego SN, a wójta, burmistrza i prezydenta miasta nie więcej niż 0,70-krotność wynagrodzenia sędziego SN.
Przewodniczącemu zarządu związku i pozostałym członkom zarządu w związkach jednostek samorządu terytorialnego przysługiwać ma wynagrodzenie w wysokości nie większej niż 0,58-krotność wynagrodzenia sędziego SN - zdecydował Sejm.
Teraz przepisy trafią do Senatu.