Służba Więzienna przy współpracy z Fundacją Urszuli Jaworskiej rozpoczęła akcję testowania pracowników i funkcjonariuszy pracujących w jednostkach organizacyjnych w całym kraju w kierunku wirusa HCV. W trakcie trwania akcji przeprowadzonych zostanie prawie 30 tys. testów.

Jak przekazała w rozmowie z PAP kierownik Zespołu Służby Medycyny Pracy i Bezpieczeństwa i Higieny Pracy Służby Więziennej prof. dr n. med. Beata Janas, funkcjonariusze Służby Więziennej są w grupie zawodowego ryzyka zakażenia wirusem HCV. "Problem narażenia zawodowego w wyniku ekspozycji na materiał potencjalnie zakaźny w pracy funkcjonariusza jest bardzo duży. Różne badania europejskie pokazują, że około 7-10% więźniów przebywających w jednostkach penitencjarnych jest zakażonych HCV" - tłumaczy prof. dr n. med. Beata Janas.

"W związku z powyższym Służba Więzienna nawiązała współpracę z Fundacją Urszuli Jaworskiej w celu przeprowadzenia kampanii profilaktycznej w postaci przebadania pracowników i funkcjonariuszy SW pod kątem ewentualnego zarażenia wirusem HCV" - podała.

Z kolei Fundacja Urszuli Jaworskiej poinformowała w komunikacie przesłanym do PAP, że w ramach współpracy ze Służbą Więzienną przeprowadzonych zostanie niemal 30 tys. testów w kierunku HCV dla pracowników i funkcjonariuszy pracujących w jednostkach organizacyjnych Służby Więziennej w całym kraju (Zakładach Karnych, Aresztach Śledczych, Okręgowych Inspektoratach i Ośrodkach Szkolenia itp.). "Akcja realizowana jest w ramach wieloletniej kampanii Fundacji +Daj się zarazić wiedzą, nie daj się zakazić HCV+, a testy możliwie są do przeprowadzenia dzięki wsparciu firm: Abbvie i Gilead oraz zaangażowaniu pracowników Centralnego Zarządu Służby Więziennej Ministerstwa Sprawiedliwości" - przekazano.

"To początek naszych działań w obszarze Służby Więziennej. Mimo działań Rzecznika Praw Obywatelskich sytuacja więźniów zakażonych HCV nadal nie jest uregulowana" - podkreśliła Urszula Jaworska, prezes zarządu Fundacji Urszuli Jaworskiej.

"Z racji tego, że w trakcie pobytu tracą ubezpieczenie, nie podlegają pod program lekowy Ministerstwa Zdrowia. Trzeba to zmienić. W czasach, kiedy dysponujemy najnowocześniejszymi i przede wszystkim w niemal 100% skutecznymi lekami, nie może być sytuacji, kiedy przez procedury ktoś otrzymuje leczenie bardzo późno, kiedy jest już dużo powikłań lub nie otrzymuje go wcale" - dodała prezes Fundacji Urszuli Jaworskiej.

Według danych, na które powołuje się Fundacja, liczba osób dorosłych z przewlekłym zakażeniem HCV w Polsce oszacowana została na 150 tys. (ok. 0.5% populacji ogólnej), z czego około 120 tys. pozostaje nierozpoznanych. "Większość osób zakażonych HCV nie wie o swojej chorobie. Do tej pory zdiagnozowanych zostało tylko około 60 tysięcy chorych" - podano.

"HCV to wirus, który jest przyczyną wirusowego zapalenia wątroby typu C. Przenosi się przez kontakt z zakażoną krwią. W społeczeństwie nadal jest wiele stereotypów jak można się nim zakazić. Warto wiedzieć, że nie można się zakazić tym wirusem przez zwykły pocałunek lub przytulenie osoby zakażonej. Nie ma również naukowych dowodów na to, aby HCV mogło być przenoszone przez kichanie, kaszel, podanie ręki lub wspólne jedzenie. Do zakażenia może dojść w czasie zabiegu chirurgicznego lub innych czynności powodujących uszkodzenie skóry, wykonanych niedbale lub przy użyciu źle wysterylizowanego sprzętu medycznego albo przyborów kosmetycznych" - wskazano w komunikacie.