Były sędzia Izby Dyscyplinarnej Jarosław Sobutka będzie orzekać w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego - dowiedziała się PAP w tym sądzie. To już drugi sędzia, który po likwidacji Izby Dyscyplinarnej zdecydował się pozostać w Sądzie Najwyższym.

Decyzja ta związana jest z nowelizacją ustawy o SN, która weszła w życie w piątek. Zgodnie z tą nowelą m.in. zakończyła działalność Izba Dyscyplinarna, a w jej miejsce powstaje Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Sędziowie orzekający dotychczas w Izbie Dyscyplinarnej mogą zostać przeniesieni do innej izby, zaproponowanej przez I prezes SN, lub przejść w stan spoczynku. Na podjęcie decyzji mają tydzień od otrzymania propozycji.

Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, wszystkim 11 zainteresowanym sędziom doręczono już takie oferty. Oznacza to, że najdalej w środę 26 lipca znane będą dalsze losy sędziów zlikwidowanej izby. Jako pierwsza, jeszcze w piątek, na propozycję I prezes SN odpowiedziała sędzia Małgorzata Bednarek. Zdecydowała o pozostaniu w tym sądzie i orzekaniu w Izbie Karnej.

Z ustaleń PAP wynika, że decyzję o dalszym orzekaniu w SN podjął także sędzia Jarosław Sobutka, który przechodzi tym samym do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Sobutka został powołany do Izby Dyscyplinarnej SN w maju 2020 r. Wcześniej przez ponad 20 lat był radcą prawnym. Przez wiele lat zajmował się sprawami dyscyplinarnymi w samorządzie radcowski. Był m.in. Głównym Rzecznikiem Dyscyplinarnym Krajowej Izby Radców Prawnych.

Izba Dyscyplinarna została zlikwidowana na mocy nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Zmian oczekiwała Komisja Europejska, m.in. od nich uzależniając akceptację KPO i wypłatę Polsce pieniędzy z Funduszu Odbudowy. Nie jest jednak pewne, czy nowe przepisy spełnią tzw. kamienie milowe w tej sprawie. Wątpliwości co do tego wyrażali w ostatnim czasie niektórzy przedstawiciele Komisji.

Po likwidacji Izby Dyscyplinarnej sędziowie dotychczas w niej orzekający mogą zostać przeniesieni do innej izby, zaproponowanej przez I prezes SN lub przejść w stan spoczynku. Sędziowie mają tydzień na zdecydowanie i poinformowanie o przyjęciu propozycji lub jej odmowie. Ci, którzy zdecydują się jednak pozostać w SN, będą brali udział w losowaniu do nowej izby. Tym samym istnieje prawdopodobieństwo, że niektórzy z tych sędziów znajdą się ostatecznie w składzie Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

W piątek wyznaczono pięciu sędziów, którzy będą tymczasowo orzekali w nowej izbie i przewodniczącego dwóch wydziałów tej Izby. Będzie nim Wiesław Kozielewicz.

Z kolei losowanie sędziów na stałe orzekających w tej izbie - jak zapowiedziano - odbędzie się między 5 a 16 sierpnia podczas Kolegium SN, które zwoła prezes Małgorzata Manowska. Spośród wszystkich sędziów SN (z wyjątkiem I prezes, prezesów izb i rzeczników dyscyplinarnego i prasowego) wylosowanych zostanie 33 kandydatów, którzy będą niezwłocznie przedstawieni prezydentowi. Ten zaś dokona ostatecznego wyboru 11 sędziów, którzy będą orzekać w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej.(PAP)

autor: Mateusz Mikowski