Nawet 15 miliardów złotych może się znajdować na kontach bankowych należących do osób zmarłych. Wprawdzie pieniądze należą się spadkobiercom, ale ci nie zawsze się zgłaszają. Analityk firmy doradczej Expander Jarosław Sadowski podkreśla, że ludzie przechowują oszczędności na wielu kontach i lokatach, o których nie wiedzą ich bliscy. Poza tym banki i instytucje finansowe nie są powiadamiane o śmierci swoich klientów.

Aby taki los nie spotkał naszych oszczędności, ekspert proponuje przygotować listę instytucji, w których trzymamy pieniądze, żeby nasza rodzina wiedziała do kogo się zgłosić. Ekspert dodaje, że można też skorzystać ze specjalnej usługi bankowej. W dyspozycji na wypadek śmierci można wskazać członka najbliższej rodziny, który dostanie oszczędności osoby zmarłej.

W ostatnim czasie pojawił się pomysł, aby pieniądze, po które nikt się nie zgłosi, trafiały na konta organizacji pozarządowych.