Zgodnie z planem, najpierw mają się odbyć rozmowy bilateralne, a dopiero później spotkanie trójstronne. Stawką jest wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu dla Ukrainy. Ukraina miała czas na spłatę zadłużenia do wczoraj, ale Gazprom poinformował dziś rano, że czeka do 16 czerwca, do przyszłego poniedziałku.

Przed rozpoczęciem dzisiejszych negocjacji premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk odrzuciła rosyjską propozycję zniżki cen gazu o sto dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu. Oświadczył, że strona ukraińska domaga się zapisania nowej, niższej ceny gazu w kontrakcie na jego dostawy. Kijów chce obniżenia ceny, wynoszącej obecnie 485 dolarów za tysiąc metrów sześciennych gazu, poniżej 300 dolarów.

Rosja chce natomiast, aby Ukraina przedstawiła harmonogram spłat zadłużenia, które wynosi ponad 4,5 miliarda dolarów. Liczy też, że Kijów wpłaci w najbliższym czasie przynajmniej jedną czwartą tej kwoty. W innym wypadku, 16 czerwca po godzinie 10.00 czasu obowiązującego w Moskwie, Gazprom zamierza zakręcić kurek z gazem dla Ukrainy.