„Gwoli długofalowego, pewnego zaopatrzenia Węgier w gaz w naszym interesie leży długoterminowa, przewidywalna i niezawodna współpraca z Gazpromem, i dlatego wraz z szefem Gazpromu gotowi jesteśmy rozpocząć rozmowy o nowym długoterminowym porozumieniu o dostawach” – zacytowano słowa Szijjarto w oświadczeniu MSZ po spotkaniu z szefem rady dyrektorów Gazpromu Wiktorem Zubkowem.
Węgierski minister podkreślił, że Gazprom odgrywa kluczową rolę w zaopatrzeniu Węgier w gaz i z pewnością będzie tak również w przyszłości ze względu na oczekiwany w regionie rozwój infrastruktury.
Szijarto zauważył, że ze względu na cele klimatyczne jest istotne, by w transporcie spadła emisja szkodliwych substancji, w czym ważną rolę może odegrać wykorzystanie gazu ziemnego.
Z tego powodu współpraca między rządem węgierskim i Gazpromem może oznaczać znaczący krok do przodu – dodał minister.
W czerwcu Węgry zawarły umowę z Rosją na dostawy gazu na 2020 r. Kolejne rozmowy gazowe z Rosją będą dotyczyć już roku 2021 i następnych.
Zużycie gazu na Węgrzech wynosi około 10 mld metrów sześciennych rocznie. Dostawcą tego surowca na Węgry jest Rosja. Władze w Budapeszcie podkreślają konieczność zdywersyfikowania dostaw. Szijjarto wspominał wcześniej m.in. o szansie wiążącej się z ewentualnym zbudowaniem terminalu gazu skroplonego na chorwackiej wyspie Krk, dostawach z Azerbejdżanu czy z rumuńskich złóż gazu na Morzu Czarnym. Na razie nic z tych planów jednak nie wyszło.
8 stycznia 2020 roku prezydenci Rosji i Turcji, Władimir Putin i Recep Tayyip Erdogan, mają dokonać uroczystej inauguracji gazociągu Turecki Potok, prowadzącego z Rosji do europejskiej części Turcji przez Morze Czarne. Gazprom informował w listopadzie o zapełnieniu surowcem dwóch nitek gazociągu, z których każda ma przepustowość 15,75 mld metrów sześciennych. Pierwsza będzie dostarczać gaz na potrzeby Turcji, druga ma być w przyszłości przeznaczona na dostawy dla krajów Europy Południowej i Południowo-Wschodniej.
Pod koniec maja Szijjarto mówił, że Węgry planują rozpoczęcie procedury podłączania się do Tureckiego Potoku jesienią bieżącego roku. Dodał, że porozumiał się z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem w sprawie podłączeniu rurociągu z Węgier do Tureckiego Potoku.
mw/ mal/