Rozpoczynamy akcję protestacyjną, podczas której nauczyciele będą wykonywać tylko czynności opisane w przepisach prawa oświatowego – poinformował we wtorek prezes ZNP Sławomir Broniarz. Dodał, że tzw. włoski protest jest bezterminowy.
Broniarz na konferencji prasowej poinformował, że zarząd ZNP przyjął we wtorek uchwałę, która "de facto rozpoczyna akcję protestacyjną".
Wyjaśnił, że tzw. włoski protest będzie polegał na wykonywaniu tylko tych czynności, które są opisane w przepisach prawa oświatowego. Zapowiedział, że protest rozpocznie się w środę, ale – jak zaznaczył – każda szkoła i każdy nauczyciel podejmuje indywidualną decyzję o udziale w proteście i mogą się do niego przyłączyć np. za miesiąc. Dodał, że akcja ma charakter bezterminowy.
"Chcemy prosić nauczycieli o to, żeby nie podejmowali się wykonywania tych czynności, które nie leżą w zakresie ich zadań i które wprost nie wynikają z umowy podpisanej z kierownikiem zakładu pracy" – powiedział Broniarz.
Powiedział, że jest to protest w obronie podstawowych praw pracowniczych nauczycieli. "Jest to protest w obronie godności naszego zawodu, a jednocześnie walka o to, żeby praca nauczyciela była nie tylko regulowana przepisami prawa, ale także, aby wynagrodzenia z tego tytułu otrzymywane, było wprost efektem tego, co nauczyciele robią" – powiedział prezes ZNP.
Broniarz poinformował, że Zarząd Główny ZNP podjął we wtorek uchwałę w sprawie rozpoczęcia procedury przygotowania obywatelskiego projektu zmierzającego do podwyższenia wynagrodzeń nauczycieli tak, aby wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela dyplomowanego było równe przeciętnemu wynagrodzeniu w kraju w III kwartale roku poprzedzającego wejście w życie tej ustawy.
"Mam nadzieję, że wraz z nowo wybranym Sejmem, po wyborze marszałka, będziemy mogli rozpocząć procedurę zbierania podpisów pod tą uchwałą i ustawą obywatelską" – powiedział szef ZNP.