Pandemia COVID-19 wciąż trwa. W okresie jesienno-zimowym należy spodziewać się fali zachorowań, ale z łagodniejszym przebiegiem choroby – wskazał w piątek prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych Grzegorz Cessak.
Cessak był pytany na antenie Radia Plus, czy z pandemią koronawirusa pożegnaliśmy się na dobre, czy na kilka miesięcy.
Pandemia nie została odwołana
"Pandemia wciąż trwa,nie została odwołana przez Światową Organizację Zdrowia. W Polsce jest stan zagrożenia epidemicznego. Pandemia jest, a fale zachorowań rosną i maleją. Szykujemy się na prawdopodobieństwo zachorowań jesienno-zimowych, ale myślę, że będą one niegroźne" – powiedział.
Szef Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wyjaśniał, że patrząc na mutacje omikronu widać, że są niepokojące, ale przebieg choroby jest łagodniejszy.
Wariant BA.2
Podał, że 99 proc. zachorowań w Polsce i w środkowej Europie to wariant BA.2. "Zbliża się fala zachorowań BA.4 i BA.5. Widzimy już znaczny wzrost w Portugalii, w tych wariantach, lecz przebieg jest łagodniejszy niż wariantów poprzednich" – powiedział.
Pytany o kolejne dawki przypominające szczepionek przeciw COVID-19 Cessak wskazał, że na podstawie wyników badań trwają przygotowania do dawki przypominającej dla ogółu populacji.
"Mamy rekomendację z ubiegłego miesiąca, że osoby w wieku 80 plus i osoby immunoniekompetentne powinny mieć podaną drugą dawkę przypominającą. Czekamy na szczepionki adaptowane, multiwalentne, czyli szczepionki, które będą zawierać wariant omikron, by zwiększyć skuteczność boostera" – powiedział szef URPL.
"Dwóch producentów prawdopodobnie na przełomie września i października będzie miało zatwierdzone przez Europejską Agencje Leków dawkę przypominającą adaptowanej szczepionki" – dodał. (PAP)
Autor: Katarzyna Lechowicz-Dyl