Za rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej pozwał ministerstwo ówczesny prezes Narodowego Funduszu Zdrowia, Jerzy Miller. "Jak SLD, skończyło, to wszyscy wiemy, pewnie tak samo skończy ten rząd" - powiedział Piecha. Dodał, że jest paradoksem, iż Narodowy Fundusz Zdrowia, który miał zniknąć, "merda tym psem, który nazywa się minister zdrowia". Zdaniem senatora PiS, sprawa polega na tym, że w powojennej historii Polski nie było słabszego ministra zdrowia niż obecny szef resortu, Bartosz Arłukowicz.
Wczoraj Informacyjna Agencja Radiowa podała, że NFZ złożył pozew do sądu administracyjnego przeciwko Ministerstwu Zdrowia. Przedmiotem sporu jest plan finansowy NFZ na rok 2013. Szefowa Funduszu Agnieszka Pachciarz domagała się wzrostu dotacji z budżetu o niemal miliard złotych na osoby nieubezpieczone.
Braki w NFZ wynikają z zmiany sposobu weryfikacji pacjentów i wprowadzenia elektronicznego systemu ewidencji pacjentów eWUŚ. Wykazał on wzrost liczby pacjentów nieubezpieczonych, którzy mają jednocześnie prawo do korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej.