W grudniu ubiegłego roku zdecydowano o zamknięciu dwóch progów betonowych - na początku i końcu pasa startowego, a w styczniu - polecono wykonanie kompleksowych napraw pasa. Prace te zostały wykonane, zarówno jakość robót, jak i dokumenty dotyczące badań wskazują na to, że ten pas może być bezpiecznie użytkowany - powiedział inspektor Jaromir Grabowski.
Zarządca lotniska musi jeszcze wykonać hydrofobizację pasa startowego. Chodzi o nasączenie pasa specjalną substancją, która przeciwdziała wsiąkaniu wody. Będzie lepiej, gdy hydrofobizację wykona się w późniejszym terminie, a nie bezpośrednio po wykonaniu mieszanki betonowej - zaznaczył Jaromir Grabowski.
Aby lotnisko znów działało, potrzebna jest jeszcze pozytywna decyzja Urzędu Lotnictwa Cywilnego.