Lotniczy personel pokładowy protestuje przeciwko wydłużaniu czasu pracy. Kontrowersje budzą unijne przepisy, które ustalają nowe limity czasu tak zwanych czynności lotniczych. Niedługo projekt ma zatwierdzić Komisja Europejska.

Według związkowców, przepisy dopuszczają pracę dwadzieścia godzin na dobę. Elwira Niemiec ze związku zawodowego personelu pokładowego PLL LOT mówi, że to nie jedyne zmiany. Komisja może też zatwierdzić inną zmianę, która polega na wydłużeniu czasu pracy podczas nocnych lotów. Teraz limit wynosi 10 godzin. Projekt wydłuża dopuszczalny czas do 12 godzin.

Związkowcy ostrzegają, że dłuższy czas pracy zmniejszy bezpieczeństwo podczas lotów. Powołują się na statystyki, z których winika, że nawet 20 procent śmiertelnych wypadków lotniczych jest spowodowanych zmęczeniem załóg.

Dziś przez półtorej godziny związkowcy rozdawali na Dworcu Centralnym w Warszawie ulotki informujące zagrożeniach wynikających ze zmiany przepisów.
Oczekują od polskiego ministra transportu, że sprzeciwi się proponowanym przez Unię przepisom.