W marcu wystartuje nowa korporacja taksówkowa Ecocar. Na początek firma wzięła na celownik Warszawę. – Wprowadzimy 115 taksówek, w tym 15 samochodów elektrycznych – mówi Magdalena Bajska, dyrektor marketingu Green Capital City.
W marcu wystartuje nowa korporacja taksówkowa Ecocar. Na początek firma wzięła na celownik Warszawę. – Wprowadzimy 115 taksówek, w tym 15 samochodów elektrycznych – mówi Magdalena Bajska, dyrektor marketingu Green Capital City.
W kolejnych miesiącach udział aut na prąd we flocie firmy będzie rosnąć, ponieważ konwencjonalny napęd aut będzie przerabiany na elektryczny. Zajmuje się tym spółka EVC-Group.eu, powiązana kapitałowo z firmą taksówkową.
Spółka liczy, że przyciągnie klientów ceną. Ecocar ma pobierać od pasażerów za kilometr 20 groszy mniej, niż oferują największe korporacje – Wawa czy MPT.
Do końca roku na ulicach stolicy ma pojawić się aż 1000 aut Ecocaru, w tym 700 elektrycznych. To bardzo ambitny plan – obecnie po stolicy porusza się blisko 9 tys. taksówek.
Wielkie plany Green Capital City zaskoczyły ekspertów. Zwracają oni uwagę, że np. stolica Kolumbii, Bogota, także zapowiedziała wprowadzenie elektrycznych taksówek, ale tam tych pojazdów ma być zaledwie 50. Tymczasem GCC nie zamierza poprzestać na tysiącu aut. W kolejnych latach w Warszawie ich liczba ma się zwiększyć do 2 tys. Firma myśli także o wejściu do innych miast. Na celownik wzięła Kraków, Poznań, Gdańsk, Wrocław, Łódź i Szczecin. Tam łącznie chce stworzyć flotę kolejnych 5 tys. samochodów.
Jak twierdzi Bojarska, przedsięwzięcie już pochłonęło 20 mln zł, ale zastrzega, że to nie koniec wydatków. Spółka prowadzi negocjacje, które mają przynieść dodatkowe 200 mln zł.
Niewykluczone, że środki pozyskane zostaną z giełdy. Spółka myśli bowiem o wejściu na NewConnect.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama