Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał za bezskuteczny wniosek o przedłużenie aresztu złożony przez zastępcę Prokuratora Regionalnego. Zdaniem sądu powierzenie tej funkcji Tomaszowi Nowickiemu przez p.o. Prokuratora Krajowego Jacka Bilewicza było „jaskrawie sprzeczne z prawem”.

Chaos w prokuraturze zatacza coraz szersze kręgi. Po tym jak Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny zakwestionował status Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego, a premier powierzył funkcję pełniącego obowiązki PK Jackowi Bilewiczowi, zaczęło się kwestionowanie legalności osób powoływanych tak przez Barskiego jak i… Bilewicza.

W piątek Sąd Apelacyjny w Warszawie zwrócić wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego uznając go za bezskuteczny z uwagi na wniesienie go przez podmiot nieuprawniony. Zdaniem sądu – zarządzenie w tej sprawie wydała jednoosobowo przewodnicząca II Wydziału Karnego Agnieszka Brygidyr-Dorosz, legalnym prokuratorem jest Dariusz Barski. W związku z tym, nominacja przez p.o. Prokuratora Krajowego Jacka Bilewicza, min. szefów Prokuratury Regionalnej w Warszawie nie miała mocy prawnej.

- Skoro dokonana w dniu 15 lutego 2024 roku przez prokuratora Jacka Bilewicza czynność powierzenia prokuratorowi Tomaszowi Nowickiemu pełnienia funkcji Zastępcy Prokuratora Regionalnego w Warszawie okazała się prawnie bezskuteczna, to nie można przyjąć, że wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztowania z dnia 20 lutego 2024 roku został złożony przez osobę uprawnioną. Dostrzec bowiem trzeba, że przed 15 lutego 2024 roku prokurator Tomasz Nowicki był prokuratorem Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie i wobec bezskuteczności czynności powierzenia mu funkcji takim też prokuratorem pozostaje – stwierdziła, sędzia, w przeszłości sama była prokuratorem, a której status, jako sędziego sam w sobie jest wątpliwy (nominację sędziowską otrzymała od Krajowej Rady Sądownictwa po 2018 r.).