Microsoft ma za sobą długą drogę: pakiet programów złożony z Worda, Excela i spółki ujrzał światło dzienne w listopadzie 1990 roku i od tego czasu współtworzył historię sukcesu software’owego giganta. Już całe pokolenie ludzi, mówiąc „pakiet biurowy”, ma na myśli Office Microsoftu. Przez całe lata rdzeń produktów zmienił się tylko nieznacznie. Obsługa Worda i pozostałych programów jest niezmiennie praktyczna, ale Microsoft przez lata upychał do pakietu coraz więcej funkcji.
Dopiero całkowita zmiana sposobu obsługi związana z wprowadzeniem Wstążki w roku 2007 zasygnalizowała, że powoli nadchodzi zmiana w sposobie myślenia – chodziło o to, aby lepiej wspierać użytkownika podczas wykonywania jego pracy. Obecnie przyszła pora na kolejną rewolucję: technologią chmury, nowymi możliwościami współpracy z innymi użytkownikami Office i przekraczaniem granic sprzętowych Microsoft dał sygnał startowy do rozpoczęcia przełomu. A my możemy w nim uczestniczyć od zaraz.
Co jest inaczej?
Microsoft określa sam siebie ostatnio jako „cloud company”. Nowy szef koncernu Satya Nadella chce silniej połączyć produkty z internetem i musi równocześnie szybko reagować na działania konkurencji: Google, OpenOffice i Apple. Oto, co to oznacza dla nas:.
Instalacja jest niepotrzebna: Office Online nie wymaga już koniecznie zainstalowania na komputerze, w każdym razie nie w tradycyjnym sensie. Zamiast tego programy działają całkowicie w internecie i sięgamy do nich za pomocą przeglądarki. Office z tradycyjnego programu coraz bardziej ewoluuje w stronę internetowej usługi. Ten trend w przyszłości tylko się umocni.
Office staje się mobilny: I niezależny od systemu Windows. Wielu ludzi chce dziś edytować dokumenty również w podróży albo przynajmniej móc je oglądać. Nie każdy ma ze sobą laptop, ale na pewno ma smartfon lub tablet. Urządzenia te pozwalają również na korzystanie z bazujących na przeglądarce usług Office, które jak na razie nie są jednak jeszcze zoptymalizowane pod kątem dotykowej obsługi. Dlatego pojawiły się dodatkowe specjalne aplikacje, które na tych urządzeniach mobilnych zapewniają komfortową obsługę Office.
Coraz mniej ważne staje się przy tym, jaki system operacyjny pracuje na urządzeniu: Microsoft nie może sobie dłużej pozwalać na ignorowanie konkurencji ze strony Androida firmy Google i systemu iOS od Apple, bo to oni definiują rynek i koncern musi na nim umieścić swoje produkty. Jak udowadnia nowy szef koncernu wypuszczonym niedawno na rynek pakietem Office dla iPada: oto skończyła się już polityka gniewu prowadzona przez jego poprzednika Steve’a Ballmera.
Co to oznacza dla przyszłości? Jeśli okulary rozszerzonej rzeczywistości, takie jak Google Glass, odniosą sukces, to Microsoft również ich użytkownikom wyświetli przed nosem dokumenty Worda.
Więcej informacji i przydatnych wskazówek dotyczących korzystania z pakietu Microsoft Office Online znajdziesz w najnowszym numerze miesięcznika „Komputer Świat”. Magazyn dostępny również w wersji elektronicznej. Polecamy!
Komputer Świat (7/2014)