Za 736 mln zł polski koncern przejmie kanadyjską spółkę TriOil, wydobywającą ropę i gaz. Nie wyklucza kolejnych akwizycji
ikona lupy />
Kurs akcji PKN Orlen / Dziennik Gazeta Prawna
Przejęcie zaakceptowały już rada dyrektorów kanadyjskiej firmy i rada nadzorcza Orlenu. Na inwestycję za oceanem zielone światło dał nasz resort skarbu. Do transakcji ma dojść w listopadzie, po zatwierdzeniu umowy przez akcjonariuszy TriOil. – To bardzo ciekawa i perspektywiczna oferta. Projekt, oprócz tego, że dotyczy zyskownej spółki, stwarza szansę, aby know-how w zakresie poszukiwań gazu konwencjonalnego i niekonwencjonalnego, a także ropy przetransferować na rynek krajowy – podkreśla Włodzimierz Karpiński, minister skarbu państwa.
TriOil ma złoża, głównie niekonwencjonalne (tzw. tight i łupkowe), w trzech regionach prowincji Alberta i niemal 180 odwiertów produkcyjnych. Wydobyte paliwa sprzedaje w ramach kilkunastu kontraktów zawartych z odbiorcami, którymi są duże koncerny (m.in. BP), a także firmy specjalizujące się w handlu surowcami. – Rocznie spółka produkuje ok. 200 tys. ton tzw. ekwiwalentu ropy, z czego 63 proc. to właśnie ropa naftowa – wyjaśnia Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes Orlenu. To ilość porównywalna z tą, jaką wydobywa konkurencyjny Lotos Petrobaltic, mający złoża w Polsce i na Litwie.
W polskim koncernie liczą, że dzięki tej inwestycji zdobędą niezbędne doświadczenie wydobywcze i zyskają dostęp do nowoczesnych technologii, m.in. szczelinowania hydraulicznego. Ma to być też przyczółek do ewentualnych kolejnych przejęć. – Nie wykluczamy ich w kolejnych latach – zaznacza Jędrzejczyk.
Orlen na 100 proc. akcji notowanej na giełdzie w Toronto spółki TriOil przeznaczy prawie 184 mln dol. kanadyjskich (1 CAD to 3,05 zł), czyli ok. 563 mln zł. Całkowita wartość spółki z długiem pochłonie niemal 736 mln zł. Za jedną akcję TriOil Orlen zapłaci 2,85 CAD. To mniej niż aktualna cena akcji na giełdzie (wczoraj było to 3,06 CAD) i średnia wycena biur maklerskich (ok. 4 CAD).
Analitycy twierdzą, że transakcja wydaje się atrakcyjna. Według Kamila Kliszcza z DI BRE Banku TriOil jest rentowną spółką, choć przepływy pieniężne nie pokrywają jeszcze nakładów inwestycyjnych. – To powinno zmienić się w ciągu roku, do dwóch lat – twierdzi Sławomir Jędrzejczyk.
W I półroczu 2013 r. przychody spółki sięgnęły 50 mln CAD, czyli niemal tyle, ile w całym roku 2012. – Zysk netto, który w zeszłym roku wyniósł 10,9 mln CAD, w tym roku prawdopodobnie będzie podwojony – dodaje wiceprezes Orlenu.
Transakcja zostanie sfinansowana z puli 2,7 mld zł, jaką w strategii zarząd Orlenu przeznaczył na dodatkowe inwestycje i ewentualne akwizycje. Od 2009 r., szukając możliwości przejęcia, specjaliści z Orlenu przebadali w sumie 70 spółek z całego świata.