Jeden z eksperymentów prowadzony jest w pobliżu szkockiej wyspy Kerrera. W lutym naukowcy założyli tam hodowlę wodorostów. Wykorzystali jedenaście różnych metod, by sprawdzić w jakich warunkach te duże glony rozwijają się najszybciej. Teraz zbierają plony.
„Badamy gatunek o nazwie listownica cukrowa. W ciągu dwóch lat chcemy sprawdzić na jakich strukturach te rośliny rozwijają się najlepiej; docelowo jedna taka uprawa ma mieć powierzchnię 250 metrów kwadratowych” - mówi członek ekipy badawczej, dr Phil Kerrison.
Zdaniem sceptyków biopaliwa z wodorostów byłyby zbyt drogie. Ale zwolennicy podkreślają, że te rośliny nie potrzebują ani ziemi uprawnej, ani słodkiej wody do podlewania. Dodają, że duże, komercyjne morskie uprawy mogą stać się rzeczywistością za dziesięć lat.