Zapytany o Pakiet katowicki, który został przyjęty na szczycie COP24 w Katowicach - ocenił, że jest to "zbalansowana próba połączenia racji ekologicznych z wyzwaniem, jakim jest rozwój gospodarczy".
"Chcemy ten rozwój gospodarczy kontynuować; sztuka polega na wyważeniu obu racji – żeby mieć czyste środowisko, a równocześnie rozwijającą się gospodarkę i zamożne społeczeństwo" – powiedział wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Zapytany o węgiel w miksie energetycznym odpowiedział, że "miks to kluczowe słowo" i "miks być musi". "Węgiel ma w polskiej energetyce pozycję trudną do zakwestionowania ze względów gospodarczych i społecznych. Z drugiej strony musimy kłaść dużo większy niż do tej pory nacisk na przede wszystkim odnawialne źródła energii - tutaj dokonuje się ogromny skok technologiczny, ta energia zaczyna być także ekonomicznie opłacalna" – mówił wicepremier.
Zgodził się ze słowami minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz, która w Katowicach mówiła o "energetyce prosumenckiej, kupowaniu energii od sąsiadów". Wicepremier pyta też oponentów Emilewicz, jakie są ich propozycję na utrzymanie obecnych cen energii.
Plan Energia Plus Jadwigi Emilewicz – mówił wicepremier - przewiduje działania obejmujące 5 mln domów, a polega na budowie odnawialnych źródeł energii. "To pomysł na utrzymanie cen energii w ryzach" – ocenił. Zaznaczył też, że wyzwaniem dla polskiego państwa w ciągu najbliższych wielu lat będzie utrzymanie obecnych cen energii.
W ocenie Gowina dzięki programowi Energia plus, ale i programowi Czyste powietrze, będzie możliwa przebudowa polskiej energetyki tak, aby zachować "konieczny i uzasadniony" wkład węglowy, a równocześnie unowocześniać energetykę "prosumencką, indywidualną", stawiając na odnawialne źródła energii – przede wszystkim solarnej.
"Jesteśmy w stanie spełnić trudne wymogi Pakietu katowickiego, równocześnie zachować ceny energii w racjonalnych granicach" – powiedział Gowin.
Dodał, że niezbędnym elementem programu Energia plus będzie zaangażowanie Banku Gospodarstwa Krajowego i całego sektora bankowego, "żeby Polacy mieli finansowanie na budowę instalacji produkujących zieloną energię".
Zapytany o plany budowy elektrowni węglowych w Polsce ocenił, że ta w Ostrołęce jest "ostatnią elektrownią węglową w Polsce".
Wicepremier liczy, że jeszcze przed świętami Ministerstwo Energii przedstawi rozwiązanie, dzięki któremu za energię nie zapłacą więcej nie tylko gospodarstwa domowe, ale i spółki komunalne.
Gowin zapytany o dyskusję o podwyżkach za bilety MPK, związanych ze wzrostem cen za energię, przyznał, iż liczy, że władze samorządowe nie przerzucą na rząd odpowiedzialności za własne decyzje. "Ten straszak podnoszenia cen energii nie może być alibi do drenowania kieszeń ludzi. Większość Polaków otrzymuje energię za pośrednictwem spółek z udziałem skarbu państwa. Oczekujemy, że te spółki przeanalizują swoją rentowność, koszty, poszukają racjonalnych oszczędności. Można je znaleźć. Oczekujemy od spółek rewizji nazbyt śmiałych planów podnoszenia cen" – powiedział wicepremier.
Ważne dla niego jest, aby odbiorcy instytucjonalni – zwłaszcza uczelnie, szpitale – nie odczuli podwyżek.