Emeryci i renciści od 1 grudnia 2020 roku mogą dorobić więcej do wypłacanego przez ZUS świadczenia. Dotyczy to osób, które nie osiągnęły jeszcze powszechnego wieku emerytalnego wynoszącego 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn - przypomina Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

ZUS w komunikacie przesłanym PAP wyjaśnia, że limity w dorabianiu są uzależnione od średniej płacy krajowej i zmieniają się co trzy miesiące. Każdy emeryt i rencista może dorabiać i w ten sposób zwiększyć swoje świadczenie. Warto jednak uważać na zarobki – zbyt wysokie mogą spowodować zmniejszenie, a nawet zawieszenie wypłaty emerytury lub renty.

Dotyczy to rencistów oraz wcześniejszych emerytów tzn. osób, które nie osiągnęły powszechnego wieku emerytalnego, czyli 60 lat (kobiety) i 65 (mężczyźni). Graniczne kwoty przychodu zmieniają się co trzy miesiące, a ich wysokość zależy od wysokości średniego wynagrodzenia w Polsce.

"Ponieważ przeciętne wynagrodzenie Polaków wzrosło (w III kw. 2020 roku wyniosło 5168,93 zł przy 5024,48 zł w II kw.), od 1 grudnia wzrósł również limit przychodów dla dorabiających świadczeniobiorców" - wskazuje ZUS.

I dodaje, że przychód w wysokości do 3 618,30 zł brutto (70 proc. przeciętnego wynagrodzenia w III kwartale) nie będzie miał wpływu na zmniejszenie świadczenia. Jeśli emeryci lub renciści dorobią więcej niż 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia a tym samym przekroczą 6 719,70 zł brutto, ZUS zawiesi wypłatę ich świadczenia.

Emeryci, którzy ukończyli powszechny wiek emerytalny mogą dorabiać do swojej emerytury bez ograniczeń. Bez ograniczeń mogą również dorabiać niektórzy renciści. Chodzi o osoby, które pobierają renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy związana jest ze służbą wojskową. Ten przywilej dotyczy również rent rodzinnych przysługujących po uprawnionych do tych świadczeń.

Jeżeli osoba pobiera rentę rodzinną, która jest kwotowo korzystniejsza od ustalonej emerytury z tytułu ukończenia powszechnego wieku emerytalnego – również może zarobkować bez ograniczeń.