Zgodnie z przyjętym przez rząd projektem ustawy, po zmianach OFE zostaną przekształcone tak, aby system emerytalny w najbliższych latach był oparty na filarach, na które będą składać się: Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) – nowe, dobrowolne, prywatne i kapitałowe; Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS); Pracownicze Plany Kapitałowe (PPK); Pracownicze Plany Emerytalne (PPE); Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE).
Projekt zakłada, że ustawa o OFE wejdzie w życie 1 czerwca 2020 roku. Uczestnicy OFE będą mogli zdecydować, czy ich pieniądze trafią na IKE czy też do ZUS. O ile jednak ci, którzy zdecydują się na IKE, nie będą musieli nic robić (pieniądze z OFE zostaną przekierowane na IKE automatem), to ci którzy wybiorą ZUS, będę musieli wypełnić deklarację. Niezłożenie deklaracji oznaczać będzie wybór "opcji domyślnej z IKE".
Jak podało we wtorek MFiPR, z tytułu przekształcenia wnoszona będzie opłata odpowiadająca wartości 15 proc. aktywów netto OFE – równoważna efektywnej stopie opodatkowania emerytur z ZUS. "Do jej zapłaty, w dwóch transzach (w 2020 i 2021 r.), będą zobowiązane specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte, powstałe z przekształcenia OFE" - poinformowano. Minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak podkreśla, że "środki z tej opłaty trafią do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i mogą być przeznaczone wyłącznie na obsługę zobowiązań FUS".
Resort dodał, że pieniądze osób, które wybiorą ZUS trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej na zabezpieczenie Państwa przed ryzykami demograficznymi. W zarządzanie tymi środkami zostanie włączony Polski Fundusz Rozwoju SA.
Projekt ustawy o OFE dotyczy prawie 16 mln Polaków, a kwota, która ma być przekazana na ich konta to 162 mld zł.