W wielu placówkach oświatowych uczniowie wypisali się z zajęć fakultatywnych dotyczących m.in. edukacji zdrowotnej. Jeśli zajęcia były zaplanowane pomiędzy planami zajęć, wtedy dyrektorzy szkół muszą uczniom zapewnić opiekę. Na pomysł pomocy w takich sytuacjach wpadły rady rodziców działające na terenie tych placówek. Wśród nich jest m.in. XXXV Liceum Ogólnokształcące z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Bolesława Prusa.

Płatne zajęcia w szkołach publicznych budzą wątpliwości

Rodzice uczniów otrzymali oświadczenie, z którego wynika, że ich dzieci będą uczestniczyć w zajęciach realizowanych w ramach programu Rada Rodziców Prus Plus. Dodatkowo w tym oświadczeniu zawarte jest zobowiązanie dla rodziców do wniesienia opłaty w wysokości 300 zł rocznie za każde zadeklarowane zajęcia. Kwotę trzeba było uiścić do 20 września 2025 r. Pod dokumentem musiał się podpisać opiekun prawny.

- Nie wiem, czy to jest zgodne z prawem, że w miejsce edukacji zdrowotnej, z której wypisali się uczniowie, mogą być organizowane odpłatne lekcje matematyki. Ten dokument wywiera na mnie presję, abym też zapłaciła, bo inaczej moje dziecko będzie z nich wykluczone. Rozumiem zajęcia popołudniowe po lekcjach prowadzone przez komercyjne firmy, które wynajmują od placówki salę i organizują takie zajęcia – mówi rozgoryczona matka jednej z uczennic.

O zajęcie stanowiska w tej sprawie poprosiliśmy wspomniane liceum ogólnokształcące.

- W liceum w roku szkolnym 2025/26 zaplanowano zajęcia z przedmiotu edukacja zdrowotna i są one realizowane. Rodzice uczniów w czasie pierwszego zebrania byli informowani o założeniach przedmiotu i zachęcani do uczęszczania ich dzieci na zajęcia. Jest to jednak przedmiot nieobowiązkowy, z którego uczniowie za zgodą rodziców mogą być wypisani. Do szkoły wpływają rezygnacje rodziców z udziału uczniów w zajęciach edukacji zdrowotnej. Takie prawo przysługuje rodzicom do 25 września 2025 r. Szkoła nie jest organizatorem żadnych odpłatnych zajęć, w tym zajęć, które miałyby się odbywać w miejsce edukacji zdrowotnej – zapewnia Anna Naja, dyrektor XXXV Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Bolesława Prusa.

Rada rodziców i opłaty za dodatkowe lekcje matematyki

- Deklaracji Rady Rodziców proszę nie łączyć z działalnością statutową liceum, ani pomysłem zastępowania edukacji zdrowotnej innymi zajęciami. Rada Rodziców jest organem niezależnym od szkoły, podejmującym własne inicjatywy i stosującym własne rozwiązania, także te wzorowane na programach funkcjonujących od lat w wielu liceach w Warszawie i w Polsce – dodaje.

Ministerstwo edukacji o obowiązkowych i fakultatywnych przedmiotach

O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy też resort edukacji, który wskazuje, że szkoła publiczna zapewnia m.in. bezpłatne nauczanie w zakresie ramowych planów nauczania oraz realizuje programy nauczania uwzględniające podstawę programową kształcenia ogólnego. Oznacza to, że wszyscy uczniowie danej szkoły mają zagwarantowany bezpłatny udział w obowiązkowych zajęciach edukacyjnych, zgodnie z ramowym planem nauczania określonym dla danego typu szkoły, m.in. w zajęciach matematyki.

Z kolei ramowe plany nauczania nie odnoszą się do zajęć komercyjnych (płatnych dla ucznia). Takie zajęcia mogą być ewentualnie w szkołach organizowane za zgodą dyrektora szkoły lub organu prowadzącego. Ewentualny udział w płatnych zajęciach biorą uczniowie, których rodzice wyrazili zgodę na udział dzieci w tych zajęciach i ponoszenie kosztów udziału dziecka w zajęciach.

Szkoła nie może wymagać od uczniów udziału w płatnych zajęciach, np. matematyki. Obowiązkiem szkoły jest bezpłatne zapewnienie uczniom realizacji wszystkich treści nauczania określonych dla danego przedmiotu (np. matematyki) w podstawie programowej - w wymiarze godzin określonym w ramowym planie nauczania.

Zgodnie z art. 84 ust. 6 ustawy z 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (t.j. Dz.U. z 2025 r. poz. 1043 ze zm.), jedynym celem, na jaki można wydatkować zebrane środki finansowe rady rodziców, jest wspieranie działalności statutowej. Należy przez to rozumieć wspieranie celów i zadań szkoły - jako instytucji oświatowo-wychowawczej.

W ocenie ministerstwa poprawne adresowanie środków gromadzonych w ramach działalności rady rodziców to wszelkie wydatki związane z kształceniem i wychowaniem (jeżeli rada zadecyduje o wydatkach na dany cel), np. wycieczki szkolne (środki z funduszu mogą być w tym wypadku przeznaczone na jej dofinansowanie. Dopłata może być przeznaczona, np. dla dzieci, których rodzice nie są w stanie samodzielnie sfinansować wycieczki. Nie jest możliwe uzależnienie dopłaty od wcześniejszych wpłat na radę rodziców. Środki mogą też trafiać na nagrody dla uczniów (podobnie jak wyżej środki z funduszu mogą być w tym wypadku przeznaczone na dofinansowanie nagród, ale dopłata nie może być uzależniona od wcześniejszych wpłat na radę rodziców), imprezy szkolne, czy ponadstandardowe wyposażenie szkoły, ponadstandardowe środki dydaktyczne.

Z opinii resortu nie wynika jednoznacznie, że rada powinna bądź nie - płacić za dodatkowe lekcje na przykład matematyki, które wypadają w tzw. okienkach w miejsce zajęć fakultatywnych wśród uczniów.

- Tak to się kończy wprowadzenie przedmiotów, które mają charakter fakultatywny, i tym samym powodują dezorganizację pozostałych lekcji oraz nakładają na dyrektora konieczność zapewnienia opieki. W szkole co do zasady nie powinno być płatnych lekcji, zwłaszcza że są one organizowane w trakcie trwania pozostałych bezpłatnych zajęć – przekonuje Łukasz Łuczak, adwokat i ekspert ds. prawa oświatowego.

- W opisywanym przypadku rada rodziców jest narzędziem do obejścia przepisów i zorganizowania zajęć dodatkowo płatnych i pobrania za nie pieniędzy od opiekunów uczniów. Tego nie wolno np. dyrektorowi szkoły czy organowi prowadzącemu placówkę. Uczniowie, których rodzice nie mają dodatkowych pieniędzy, są pozbawieni uczestnictwa w tych płatnych lekcjach. W efekcie dochodzi do naruszenia konstytucyjnej zasady równości wobec prawa. Niestety, bezpośrednio z przepisów oświatowych nie wynika zakaz wprowadzania takich rozwiązań, co pośrednio potwierdza resort edukacji. Jeśli już mają się pojawiać płatne lekcje, to powinny one być zorganizowane po zakończeniu pracy szkoły – przekonuje mecenas.