Deregulacja przedszkoli - co zawiera projekt?
Projekt ustawy deregulacyjnej budzi liczne kontrowersje. Główne propozycje zmian zawierają:
- Zatrudnianie osób niebędących nauczycielami - nowy projekt pozwala, aby przedszkola zatrudniały osoby, które nie mają ukończonych kwalifikacji nauczyciela, ale posiadają kompetencje do prowadzenia zajęć z dziećmi w wieku przedszkolnym — nie tylko zajęć dodatkowych, ale także, jeśli trzeba, tych realizujących podstawę programową. Taka osoba miałaby być zatrudniana “w uzasadnionych przypadkach” i po uzyskaniu zgody kuratora oświaty. Dyrektor przedszkola musiałby ocenić, że kandydat ma odpowiednie przygotowanie do prowadzenia konkretnych zajęć.
- Nowy zakres obowiązków dla przedszkoli - zmiany dotyczą zajęć wychowania przedszkolnego jako części obowiązkowej podstawy programowej. W obecnym stanie prawnym osoby nie-nauczyciele mogą prowadzić jedynie zajęcia rozwijające zainteresowania. Nowe przepisy mają rozszerzyć zakres tego, co mogą prowadzić.
- Wejście w życie i procedury - projekt przewiduje, że nowe regulacje będą mogły wchodzić w życie bardzo szybko — po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw
Pod koniec lipca MEN wycofało się z pomysłu. Jak tłumaczyła wówczas Katarzyna Lubnauer, ze względu na brak społecznej i politycznej zgody na to rozwiązanie.
Deregulacja przedszkoli - eksperci krytykują
22 września dr Zuzanna Jastrzębska - Krajewska, główna inicjatorka protestów przeciwko tej ustawie i autorka petycji, którą podpisało 42 tysiące osób, w nagraniu w swoich mediach społecznościowych powiedziała: "Wraca po cichu, chociaż tej ustawy miało nie być. Ja też nic nie wiedziałam o tym czytaniu, dowiedziałam się przez przypadek".
- Ustawa o deregulacji zawodu nauczyciela wychowania przedszkolnego wraca w środę 24.09.2025 do sejmu. Jeśli posłowie nie zgłoszą zastrzeżeń - przejdzie drugie czytanie. Jeśli zgłoszą - tego samego dnia odbędzie się Komisja Deregulacyjna - będą prace nad ustawą. To jest ważny moment MOBILIZACJI i merytorycznej dyskusji. Merytorycznej. Bo problem nie zostanie rozwiązany przez ten zapis! Potrzebujemy wrócić do źródła problemu. Potrzebujemy przyjrzeć się temu, że mamy obecnie skrajne problemy - brak miejsc prac i brak ludzi do pracy. W jednym roku, w jednym kraju - napisała Jastrzębska - Krajewska. - W dużych miastach mamy wakaty i ustawa nie sprawi, że nagle drzwiami i oknami będą walić idealni kandydaci do pracy z dziećmi tylko bez wymaganych kwalifikacji - dodała.
Jak podkreśla w kolejnym nagraniu, projekt zebrał same negatywne opinie w procesie konsultacji. Wszystkie instytucje opiniujące zgodnie podkreślały, że projekt zagraża jakości edukacji przedszkolnej, znacznie osłabia kwalifikacje i pozycję zawodową nauczyciela, wprowadza nieprecyzyjne i uznaniowe kryteria przygotowania, które są podatne na nadużycia i wreszcie stwarza ryzyko nierówności edukacyjnych i braku kontroli nad decyzjami kadrowymi dyrektora. W opinii Rzeczniczki Praw Dziecka mechanizmy kontroli (uznanie dyrektora, zgoda kuratora) są niewystarczające.. Osoby zatrudnione na tej podstawie nie podlegałyby odpowiedzialności dyscyplinarnej z Karty Nauczyciela, co ogranicza ochronę praw dziecka, a cały projekt obniża gwarancje opieki, wychowania i bezpieczeństwa w przedszkolach.
W tej chwili projekt znajduje się w porządku obrad Sejmu:
Nie widnieje natomiast w harmonogramie