Gimnazjaliści z terenów wiejskich mogą mieć w tym roku utrudniony dostęp do dobrych liceów, twierdzi "Rzeczpospolita".

Wszystko dlatego, że w tegorocznym systemie rekrutacji do liceów będą po raz pierwszy brane pod uwagę punkty, jakie uczniowie zdobędą w części językowej egzaminu gimnazjalnego.

Tymczasem - jak pokazują najnowsze badania Europejskiego Funduszu Rozwoju Wsi Polskiej - uczniowie mieszkający na wsi zdobywają na tym teście średnio o ponad 20 proc. punktów mniej niż ich rówieśnicy z miast. Sprawa jest poważna, bowiem język angielski na egzaminie gimnazjalnym wybiera aż 80 proc. zdających.

Problem nie dotyczy nauczania innych przedmiotów.