Drugi etap protestu ma polegać na przekonaniu rządu do zrealizowania programu „Szkoła na szóstkę”. Jak pisze ZNP obejmuje on:
• wzrost nakładów na edukację do 5 proc. PKB
• odchudzenie podstaw programowych (w tym lekki tornister )
• kształcenie umiejętności zamiast nauki pamięciowej
• zmniejszenie biurokracji w szkołach
• zwiększenie autonomii szkół i nauczycieli
• wzrost wynagrodzeń nauczycieli i pracowników oświaty
Ale to nie koniec działań. ZNP rekomenduje nauczycielom, by od dzisiaj prowadzili protest włoski. „Rekomendujemy włoski protest: pracujemy tylko tyle, ile zobowiązują nas do tego przepisy prawa oświatowego i tylko w oparciu o to, co znajduje się w miejscu naszej pracy i co zapewnia nam pracodawca” – czytamy w oświadczeniu związku.
Kwietniowy strajk nauczycieli trwał 21 dni. Nauczycielom nie udało się wywalczyć postulowanej podwyżki w wysokości 1000 zł netto. Rząd zgodził się na 10 proc. podwyżki od września, skrócenie awansu zawodowego oraz uwolnienie dodatku stażowego (administracja i obsługa).