Rogala-Pawelczyk oceniła, że miniony rok dla całego środowiska pielęgniarek i położnych był "trudny, pracowity i pełen wyzwań". Jej zdaniem jedną z najistotniejszych zmian była nowelizacja ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej dotycząca m.in. prawa ordynowania niektórych leków oraz kwestii wyposażenia gabinetów pielęgniarskich w placówkach oświaty. Podkreśliła, że ważne były również zmiany w kształceniu podyplomowym pielęgniarek i położnych oraz porozumienie z resortem zdrowia dotyczące podwyżek.

Prezes NRPiP zaznaczyła, że nie wszystkie postulaty samorządu zostały uwzględnione; w noweli nie określono np. zasad naliczania wynagrodzenia pielęgniarek i położnych. NRPiP chce, by wynosiło ono co najmniej 1,5-2 średnie krajowe w zależności od poziomu wykształcenia pielęgniarki lub położnej. "Samorząd nie zrezygnował z tego postulatu. Przygotowaliśmy projekt nowelizacji ustawy w tym zakresie i jeszcze w tej kadencji przedstawimy go Sejmowi" - zapowiedziała. Zwróciła uwagę, że również minister zdrowia Konstanty Radziwiłł w swoich pierwszych wystąpieniach po objęciu funkcji podkreślał potrzebę ustawowego określenia minimalnego wynagrodzenia pracowników służby zdrowia.

"Mamy nadzieję, że nowe kierownictwo resortu zdrowia rozpocznie wspólnie z samorządem zawodowym pielęgniarek i położnych pracę nad strategią rozwoju pielęgniarstwa zgodnie z potrzebami społecznymi" - dodała. Wyjaśniła, że oczekuje realizacji wszystkich deklaracji, które zostały podpisane podczas tegorocznych negocjacji z resortem.

Rogala-Pawelczyk podkreśliła chęć rozmów z nowym rządem. "Liczymy, że premier Beata Szydło będzie otwarta na potrzeby i problemy pielęgniarek i położnych" - mówiła.

Prezes NRPiP zapowiedziała, że samorząd pielęgniarski będzie uczestniczył w pracach nad przygotowywaną przez MZ ustawą o podstawowej opiece zdrowotnej (POZ). "Chcemy jasnego określenia w ustawie miejsca i zakresu kompetencji pielęgniarki i położnej w podstawowej opiece zdrowotnej" - podkreśliła. Samorząd będzie postulował rozdzielenie funkcji pielęgniarki pracującej w gabinecie i w środowisku domowym, co zdaniem Rogali-Pawelczyk poprawi jakość i dostępność świadczeń.

Samorząd chce też utworzenia rezydentur dla pielęgniarek w obszarach deficytowych. Rogala-Pawelczyk wyjaśniła, że z puli pieniędzy przeznaczonych na wsparcie kształcenia pielęgniarek i położnych część powinna być przeznaczona dla szpitali na finansowanie miejsc rezydenckich dla absolwentów kierunków pielęgniarskich i położniczych.

Prezes NRPiP odniosła się również do wypowiedzi ministra Radziwiłła, który wielokrotnie zapewniał, że porozumienia podpisane przez poprzednie kierownictwo resortu z pielęgniarkami będzie respektowane, ale jednocześnie wspomniał o pojawiających się opiniach o możliwej niekonstytucyjności rozporządzeń wydanych w tej sprawie.

"Większość pracowników opieki zdrowotnej powinna mieć wyższe uposażenie, ale nigdy nie zgodzę się z tym, żeby porównywać pielęgniarki i położne do ratowników czy salowych; to są różne obszary i kwalifikacje" - mówiła Rogala-Pawelczyk. Podkreśliła, że ewentualna decyzja o cofnięciu tych podwyżek spotkałaby się ze stanowczą reakcją środowiska pielęgniarek i położnych. "Nie życzę nikomu, żeby spróbował odebrać to pielęgniarkom. We wrześniu przed Sejmem protestowało 10 tys. pielęgniarek; kolejnego protestu nikt by nie opanował, nawet byśmy nie próbowali" - mówiła Rogala-Pawelczyk.

Przypomniała, że podwyżki nie objęły pielęgniarek zatrudnionych m.in. w domach pomocy społecznej i żłobkach, które podlegają samorządom. Po październikowych rozmowach z przedstawicielami pielęgniarek i położnych resort pracy wystosował pismo do wojewodów i starostów, w którym przekonywał, że wyższe dotacje dla województw w 2016 r. na dofinansowanie DPS-ów pozwolą na podwyżki dla pielęgniarek. "W efekcie tego pisma w kilku DPS-ach pielęgniarki dostały podwyżki" - powiedziała prezes NRPiP. Dodała, że dzięki działaniom samorządu udało się podwyższyć stawki dla pielęgniarek pracujących w POZ i szkołach.

Rogala-Pawelczyk podkreśliła, że efektem dotychczasowych działań samorządu zawodowego jest również budowanie pozycji pielęgniarki i położnej w świadomości społecznej. Zwróciła uwagę, że w ostatnich dwóch latach znacznie zmienił się sposób postrzegania tych zawodów w świadomości społecznej, co wyraża się m.in. w licznych nagrodach przyznawanych pielęgniarkom i położnym zarówno przez środowiska medyczne, jak i gospodarcze.(PAP)