Decentralizacja NFZ wiąże się ze zmianą ustawy zdrowotnej. Ministerstwo nie wyklucza napisania jej całkowicie od nowa.
Pomysły resortu będą wymagały zmiany ustawy z 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (t.j. Dz.U. nr 164, poz. 1027 z późn. zm.). Usunięcia lub nowelizacji wymagają m.in. rozdział 1b, który jest poświęcony Agencji Oceny Technologii Medycznych, a także działy V – VII opisujące NFZ, kontraktowanie i zasady nadzoru.
– Jeśli zakres wprowadzanych zmian miałby oznaczać istotne zmiany w zakresie innych kwestii, np. świadczeń gwarantowanych warto by rozważyć wprowadzenie nowej, całościowej regulacji ustawowej – uważa dr Andrzej Balicki, radca prawny, szef zespołu regulacyjnego DLA Piper.
Jak nieoficjalnie dowiedział się DGP, napisania ustawy od nowa niewyklucza również resort zdrowia. Oficjalnie jednak zapewnia, że do końca listopada odda do konsultacji projekt ustawy likwidującej centralę NFZ.
– Projekt trafi do Sejmu na początku 2013 r., a uchwalony zostanie na wiosnę – zapewniał wczoraj Sławomir Neuman, wiceminister zdrowia, podczas VIII Forum Rynku Zdrowia w Warszawie.
Resort proponuje likwidację dwóch instytucji – Agencji Oceny Technologii Medycznych (AOTM) i Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia. Ta pierwsza obecnie rekomenduje ministrowi świadczenia, które powinny być finansowane przez fundusz. Druga nadaje akredytacje i certyfikaty jakości placówkom zdrowia, a także kontroluje ich przestrzeganie.
– W ich miejsce stworzona ma być niezależna, nowoczesna agencja, której zadaniem będzie nadzór nad sposobem wydawania pieniędzy, jakością i niezależną wyceną procedur – deklaruje Bartosz Arłukowicz, minister zdrowia.
Szczegółów nie podaje, mimo że prace koncepcyjne trwają co najmniej rok. Eksperci w swoich komentarzach do propozycji szefa resortu zdrowia są zgodni do trzech rzeczy – za mało konkretów, brak szacunków kosztów całego przedsięwzięcia oraz jasnego sprecyzowania efektów likwidacji centrali NFZ i przekształcenie jej w urząd nadzoru nad ubezpieczeniami.
– W przyszłorocznej ustawie budżetowej nie przewidziano żadnych środków na te działania – twierdzi Bolesław Piecha, przewodniczący sejmowej komisji zdrowia.
Nieoficjalnie resort zdrowia szacuje jedynie, że koszt funkcjonowania nowej agencji to około 4 mln zł rocznie. W jej struktury miałaby wejść likwidowana AOTM.
– Nie tylko brakuje oszacowania kosztów całego przedsięwzięcia. Nie ma również definicji problemu. Resort nie przedstawia, co chce osiągnąć dzięki likwidacji centrali NFZ i powołaniu nowego urzędu – argumentuje Paweł Sztwiertnia, dyrektor generalny Związku Pracodawców Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych „Infarma”.
Zdaniem Pracodawców RP sam kierunek zmian jest słuszny.
– Ale diabeł tkwi w szczegółach. Nie chodzi o to, czy agencje się połączą, czy nie. Ważne jest, żeby ze sobą współpracowały – twierdzi Rober Mołdach, ekspert ds. ochrony zdrowia Pracodawcy RP.
I dodaje, że jeżeli nie będzie całościowego spojrzenia na koszty opieki zdrowotnej, to wtedy taki ruch nie przyniesie żadnych korzyści. Chociaż, jak podkreślają eksperci, wyprowadzenie wyceny świadczeń poza NFZ jest konieczne. Obecnie fundusz nie tylko określa cenę procedur, lecz także warunki zawierania umówi. Do tego narzuca limity świadczeń, jakie w ciągu roku mogą wykonywać poszczególne placówki.
Reforma systemu lecznictwa w 5 krokach:
1. Decentralizacja NFZ
2. Wzmocnienie i uniezależnienie oddziałów regionalnych NFZ
3. Wyprowadzenie poza fundusz wyceny i oceny procedur medycznych
4. Pojawienie się elektronicznej karty pacjenta
5. Wprowadzenie dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych