Polskie Towarzystwo Diabetologiczne wystąpiło do rzeczniczki praw obywatelskich Ireny Lipowicz z wnioskiem o skierowanie ustawy refundacyjnej do Trybunału Konstytucyjnego. Głównym powodem jest brak refundacji insulin analogowych.

Jak czytamy w piśmie do RPO, udostępnionym w niedzielę PAP, tłem dla podnoszonych zarzutów o niekonstytucyjności ustawy refundacyjnej, jest brak refundacji długo działających insulin analogowych stosowanych w leczeniu cukrzycy typu 1.

Przedstawiciele Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego (PTD) podkreślili, że Polska jest obecnie jedynym krajem w UE, w którym pacjenci ponoszą 100 proc. kosztów stosowania tych leków.

Ich zdaniem sprzeczny z konstytucją jest system ustalania listy leków refundowanych. "Obecny system refundacji opiera się na zbiorze indywidualnych decyzji administracyjnych wydawanych przez ministra zdrowia" - czytamy we wniosku do RPO. Przedstawiciele PTD zwracają uwagę, że system, który przyznaje władzy wykonawczej w osobie ministra zdrowia wyłączną i pozbawioną ustawowych wytycznych kompetencję do formowania systemu refundacji leków, przeczy zagwarantowanemu w konstytucji prawu do ochrony zdrowia.

Przypomnieli, że art. 68 konstytucji stanowi m.in., że władze publiczne zapewniają obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, dostęp do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, a zakres i warunki udzielania świadczeń określa ustawa. Tymczasem w myśl ustawy refundacyjnej "urzędnik państwowy (...) podejmuje arbitralną decyzję, która bezpośrednio wpływa na przebieg leczenia pacjenta i jakość jego życia".

Wnioski do TK skierowały już PiS oraz OZZL

To nie pierwszy wniosek do TK w sprawie ustawy refundacyjnej. W marcu Naczelna Rada Lekarska wystąpiła do Trybunału o zbadanie konstytucyjności przepisów nakładających na świadczeniodawców kar umownych m.in. za wystawianie recept osobom nieuprawnionym lub w nieuzasadnionych przypadkach (chodziło o niewłaściwe wystawienie recepty). Jak podkreśliła Rada, karanie w takich przypadkach lekarzy zostało uchylone w styczniowej nowelizacji ustawy refundacyjnej, co wskazuje, że tego typu kary także dla świadczeniodawców "nie powinny mieć miejsca i są nieuzasadnione".

Przepisy te znajdują się w załączniku do rozporządzenia ministra zdrowia z 2008 r. w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Według NRL, przepisy te są niezgodne z art. 92 ust. 1 Konstytucji RP, ponieważ ich treść "przekracza ustawowe upoważnienie, na podstawie którego rozporządzenie wraz z załącznikiem zostało wydane".

Wcześniej jeszcze przed wejściem w życie ustawy i jej styczniową nowelizacją wnioski do TK skierowały PiS oraz OZZL.

Ustawa refundacyjna, która weszła w życie 1 stycznia wprowadziła m.in. kary dla lekarzy i aptekarzy w przypadku wystawienia lub realizacji recept dla osób nieuprawnionych lub w nieuzasadnionych przypadkach. Zapisy te wywołały sprzeciw środowisk medycznych. W styczniu z ustawy usunięto zapisy mówiące o karach dla lekarzy za niewłaściwe wypisywanie recept. Spełniona została jednak tylko część postulatów medyków i farmaceutów. Ich zdaniem w ustawie konieczne są kolejne zmiany.

Ustawa wprowadziła też stałe ceny i marże na leki refundowane. Lista leków refundowanych ma być aktualizowana co dwa miesiące. Jest ona publikowana w formie obwieszczenia MZ. Ostatnia aktualizacja miała miejsce pod koniec kwietnia, obowiązywać będzie od 1 maja.