Była pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją domaga się wyjaśnień w sprawie Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia.
„Informacje, jakie docierały do mnie w trakcie pełnienia funkcji pełnomocnika rządu (...), wskazywały na wiele nieprawidłowości, które mogą mieć bezpośredni wpływ na realizację zadań przez CSIOZ” – napisała Pitera w piśmie do Arłukowicza. Wśród nich była minister wymienia ustalenia z kontroli przeprowadzonej w centrum przez resort zdrowia. Kontrola wykazała m.in. uchybienia w zamówieniach publicznych, nieuprawnione rezygnacje z przetargów, braki merytoryczne pracowników. Na nieprawidłowości wskazywały też kolejne kontrole – NIK i Urzędu Zamówień Publicznych. Ale resort zdrowia, który nadzoruje CSIOZ, nie wyciągnął żadnych konsekwencji wobec kierownictwa centrum. – Jego dyrektor powinien podać się do dymisji lub zostać zdymisjonowany, bo od 2005 r. zajmuje się dziedziną kluczową dla rozwiązania problemów organizacji służby zdrowia i wedle mojej wiedzy nie zrobił w tej sprawie niczego poza pracami teoretycznymi i udziałem w licznych konferencjach – komentuje Pitera.
Szef CSIOZ Leszek Sikorski jest teraz na urlopie. Nieprawidłowościami w CSIOZ zainteresowała się za to Komisja Europejska. Jak informowaliśmy w poniedziałek, na razie MRR wstrzymało finansowanie projektu P1 ze środków unijnych. Ale to nie oznacza, że wstrzymany jest cały projekt. Tyle że jeśli ponoszone wydatki zostaną zakwestionowane w toku procedury kontrolnej, nie zostaną zrefundowane. CSIOZ podkreśla jednak, że nie otrzymało z MRR formalnej informacji o wstrzymaniu finansowania projektu P1 (to elektroniczna platforma do gromadzenia, analizy danych o pacjentach i zdarzeniach medycznych). Kilka dni temu został rozstrzygnięty przetarg na zaprojektowanie, realizację i nadzór gwarancyjny wchodzących w skład P1 systemów: „Szyna usług” oraz „System administracji” w ramach Elektronicznej Platformy Gromadzenia, Analizy i Udostępniania Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych. Wygrała go firma Unizeto Technologies SA.
CSIOZ przekonuje też, że projekty P1 i P2 (to platforma dla przedsiębiorców ) „są prowadzone zgodnie z przyjętymi harmonogramami, a obecnie nie odnotowujemy krytycznych przesunięć harmonogramu projektów”. Tymczasem dwa śledztwa dotyczące działalności CSIOZ prowadzi prokuratura. Jedno dotyczy zawiadomienia o fałszowanie podpisów. Drugie prowadzone jest w sprawie projektu P2. – Dotyczy podejmowania działań utrudniających przeprowadzenie przetargu publicznego na „zaprojektowanie, realizację i nadzór gwarancyjny systemów w ramach projektu Elektroniczna Platforma Gromadzenia, Analizy i Udostepniania Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych”, którego wartość określono na kwotę 359 201 774 zł – poinformowała nas prokurator Monika Lewandowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Śledztwo trwa od końca listopada 2011 r.