Mimo komercjalizacji szpitali, część z nich nadal przynosi straty. Przekształcenie placówek nie poprawiło też dostępności świadczeń zdrowotnych - wynika z opublikowanego w środę raportu Najwyższej Izby Kontroli.

Kontrola dot. przekształceń własnościowych dokonanych w latach 2006 - 2010. Objęto nią 31 jednostek, w tym resort zdrowia, 15 jednostek samorządu terytorialnego, 12 spółek powstałych w wyniku likwidacji szpitali, 3 spółki, którym samorządy wydzierżawiły majątek po zlikwidowaniu szpitali.

NIK oceniała m.in. przebieg procesu likwidacji szpitali publicznych, sposób zapewnienia dostępu do świadczeń zdrowotnych przez niepubliczne zakłady opieki zdrowotnej utworzone przez spółki, które powstały w miejsce zlikwidowanych szpitali oraz działania podejmowane przez Ministra Zdrowia na rzecz wsparcia jednostek samorządu terytorialnego w procesie przekształceń.

Jak czytamy w raporcie, "zmiana formy organizacyjno-prawnej podmiotów udzielających świadczeń zdrowotnych, w przypadku części kontrolowanych jednostek, nie doprowadziła do zaprzestania generowania strat".

Arłukowicz: raport nie jest miarodajny

Według NIK, nie poprawiła się dostępność świadczeń zdrowotnych, zaś jednostki samorządowe w niewystarczającym stopniu monitorowały sytuację finansową nowo tworzonych podmiotów oraz zakres udzielanych przez nie świadczeń. W ocenienie NIK, niektóre organy założycielskie nie nadzorowały prawidłowo procesu likwidacji SPZOZ.

Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz powiedział dziennikarzom w środę, że raport odnosi się do niewielkiej części szpitali i obejmuje pół roku ich funkcjonowania. "A tak naprawdę funkcjonowanie szpitala można ocenić dopiero po upływie roku" - dodał. Zaznaczył jednak, że przyjmuje z pokorą wszelkie uwagi i stara się wyciągać wnioski szczególnie z tych negatywnych uwag.

Była minister zdrowia Ewa Kopacz podkreśliła w rozmowie z dziennikarzami, że nie raz mówiła o tym, jak wygląda proporcja zobowiązań wymagalnych w zakładach, które się przekształciły, a jak wygląda w tych, które są w dalszym ciągu samodzielnymi publicznymi. "Jeśli przed przekształceniem przeprowadzi się bardzo rzetelną restrukturyzację, to te zakłady przynoszą już w tej chwili zyski, mają zachowaną płynność finansową i sobie świetnie radzą" - dodała.

Nieprawidłowe finansowanie i brak konsekwencji MZ

Autorzy raportu wskazują, że na niewystarczające efekty przekształceń wpływ miały zarówno czynniki wewnętrzne - brak konsekwentnych działań restrukturyzacyjnych, jak i uwarunkowania zewnętrzne, wynikające z ograniczonej wysokości kontraktów zawieranych z NFZ.

NIK przypomniała, że minister zdrowia uruchomił program wieloletni "Wsparcie jednostek samorządu terytorialnego w działaniach stabilizujących system ochrony zdrowia". Według NIK, podczas jego realizacji doszło do nieprawidłowości polegających "na finansowaniu działań nieprzewidzianych w programie oraz braku instrumentów niezbędnych do oceny skutków jego realizacji".

Kontrola wykazała m.in., że w przypadku czterech samorządów, przekazały one prawo własności do nieruchomości nowo utworzonym spółkom, co w przypadku ich upadłości spowoduje utratę bazy dla realizacji swoich zadań w zakresie ochrony zdrowia.

Potrzebna jest kompleksowa restrukturyzacja

Według NIK, przekształcenie w spółkę prawa handlowego może poprawić zarządzenie placówką, jednak nie zastąpi konsekwentnej restrukturyzacji, a przyjęte założenia muszą być weryfikowane z powodu zmian w wysokości kontraktów z NFZ, konkurencji na rynku usług medycznych oraz rosnących oczekiwań pacjentów.

Izba zwróciła się do samorządów, by w przypadku przekształceń zapewniły odpowiedni nadzór nad procesem restrukturyzacji podmiotów leczniczych, które będą działać w formie spółek oraz by przeciwdziałały ograniczaniu zakresu świadczeń zdrowotnych udzielanych przez restrukturyzowane jednostki.

Obecnie kwestie przekształceń szpitali w spółki reguluje ustawa o działalności leczniczej (weszła w życie w tym roku). Zakłada ona, że samorządy, które tego nie dokonają muszą pokryć ujemne wyniki finansowe lecznic. Z kolei samorządy przekształcające szpitale mogą liczyć na rządową pomoc finansową.